Wstęp
Sesje
Mowy
Noty
Projekty
Traktaty
Nominacje
Tabele
Przypisy


Dzień 25 czerwca

Sesja 8

Po zwykłym proszeniu ustąpić z Izby arbitrów przez JP Tyszkiewicza marszałka WLit., z którego się zawżdy jednak dosyć zostawało to pod imieniem konsyliarzów konfederackich, to przez pobłażanie samejże laski wielkiej, zagaił zwykłym sposobem sesją sejmową JP marszałek radząc tym sposobem: Iż gdy sami do własnej obrony jesteśmy bezsilni, nie upatrują dogodniejszego sposobu do ratowania się i ocalenia choć tej cząstki pozostałego kraju jak wdanie się w negocjacją z ministrami do nas przez noty swoje przemawiającemi. Na ostatku zaś mówienia swojego wniósł, aby wyszło kanclerzom od stanów zalecenie komunikowania Izbie odpowiedzi od ministrów zagranicznych dworów tu się obecnie znajdujących im podanych, jako to nuncjusza Stolicy Apostolskiej, wiedeńskiego i szwedzkiego ministrów. Na co gdy się zgodzono, książę Sułkowski kanclerz Wielki Koronny doniósł Izbie, iż te trzy noty ma już przetłumaczone, i oddał je do laski, aby były przeczytane.

Czytał JP sekretarz notę nuncjusza rzymskiego w tych słowach: v. nr 1.

Czytał notę JPana de Cach‚ ministra cesarskiego tak się tłumaczącą: v. nr 2.

Czytał na ostatku notę JP de Toll ministra szwedzkiego w tych wyrazach: v. nr 3.

Po przeczytaniu takowych not mówił JP Gosławski sandomirski w tych słowach: v. nr 4.

Po nim JP Szydłowski płocki tak się tłumaczył: v. nr 5. JP Suchodolski kasztelan smoleński w zabranym głosie tak się eksplikował: v. nr 6.

Kossakowski biskup inflancki w głosie zabranym tak mówił, że wejście w związki ścisłej i niewzruszonej przyjaźni z Rosją najzbawienniejsze byłoby dla Rzeczpospolitej naszej, a radził, iż pożyteczniej byłoby całkiem się poddać imperatorowej Jmości całej Rosji pod pewnymi kondycjami zabezpieczającemi nam religią panującą, przywileje, prawa i swobody nasze, aniżeli zezwalać na rozbiór kraju częściami. Co zaś do załatwienia trwających w Izbie sporów gdy słyszy, iż te pochodzą z dwóch projektów do Izby wniesionych, pierwszego JP sandomirskiego względem wyznaczenia posłów i wyprawienia ich do dworów zagranicznych, drugiego od laski względem wyznaczenia delegacji i do negocjowania z ministrami dworów kraje nasze zajmujących, przepowiadał sposoby, jakimi oba te projekty mogą być zaspokojonemi, gdyż jeden drugiemu wcale nie przeszkadza. Co do pierwszego ten, się załatwić może tym sposobem, gdy wyjdzie zalecenie kanclerzom, aby oni z woli sejmujących stanów rozkazali ministrom krajowym przy dworach zagranicznych znajdującym się przełożenie stanu, w jakim się znajduje Rzeczpospolita, uczynić i dopraszać się tychże dworów wstawienia się za nią do dworów petersburskiego i berlińskiego. Co do drugiego, że delegacja wyznaczona być może, a nawet i powinna, albowiem jej ministrowie dworów przez noty swoje po dwakroć podane żądają, ale nie powinna być ona wyznaczoną do sesji zabranych krajów, bo na tę żaden z nas sejmujących zezwolić nie może, pamiętając na tak uroczyste przyłączenie się do związku konfederacji targowickiej, wykonane Bogu i narodowi przysięgi, lecz do negocjowania tylko szczególnie z ministrem petersburskim tak o formę rządu, jako i o inne z tą potencją rozciągle z nami graniczącą polityczne stosunki, której to potencji wspaniała monarchini delegowanym od generalnej konfederacji złączonych obu narodów wysłanym nie tylko że o chęci zawarcia przyjaźni wiecznej z Rzeczpltą Polską doniosła, ale i owszem przez JP Ostermana podlanclerzego swego solennie przyrzekła.

Balcewicz wiłkomirski przy oświadczeniu od powiatu swojego winnego tronowi JKMści uszanowania za podniesieniem i decyzją projektu JP sandomirskiego domawiał się.

Ciemniewski rożański mówił w te słowa: v. nr 7.

Kamocki rawski za projektem JP sandomirskiego, aby niezwłoczną brał decyzję, przymówił się.

Oziembłowski brzeski lit. nie zezwalając na delegacją mówił, iż gdyby wola stanów sejmujących ustanowić ją miała, tedy z warunkiem, aby mocy nie miała nic sama przez się konkludować, ale we wszystkim zachować się z referencją do stanów sejmujących, tudzież ażeby nie byli wybierani za delegatów, którzy już kordonami są zajęci i poprzysięgali zajmującym kraje monarchom na wierność, na ostatek że ponieważ senat w tak małej liczbie teraz widziemy, prosił zatem króla Jmści, aby senatorów nowo przez generalną konfederacją z marszałków powiatowych litewskich utworzonych do przysięgi dopuścił i miejsca im w senacie objąć dozwolił. Przeciwko zaś delegacji udzielną moc mieć mogącej, lub potwierdzeniu zaborów kraju najmocniejsze czynił oświadczenia.

Stoiński lubelski w te się tłumaczył słowa: v. nr 8.

Mikorski wyszogrodzki tak mówił: v. nr 9.

Kozakowski kowieński tak się eksplikował: v. nr 10.

Włodek gostyński mówiąc przeciwko wyznaczeniu posłów do dworów zagranicznych radził prosto lepiej przystąpić do tego, co ominąć w nieszczęśliwej sytuacji naszej nie można, a wyznaczyć sposobem 1773 roku delegacją do negocjowania z dworów kraj zabierających ministrami.

Ale gdy głos swój zakończył, kolega i poseł z jednego województwa rawskiego Lutoborski zabrawszy głos przypominał mu, iż zdanie jego sprzeciwia się instrukcji wspólnie wszytkim im reprezentantom od współobywatelów swoich wydanej i że z takowego zdania przy czynieniu relacji na sejmikach pociągnie go do usprawiedliwienia się przed współbracią.

Wereszczaka brzeski lit. tak się tłumaczył: v. nr 11.

Czudowski słonimski w te mówił słowa: v. nr 12.

Niezabitowski słonimski oświadczywszy znowu od swojego powiatu względy pełne uszanowania dla tronu JKMści przekładał przyczyny i łączył swoje żądanie niezwłocznego decydowania projektu JP sandomirskiego.

Siruć smoleński zabrawszy głos tak mówił: v. nr 13.

Kleczkowski trocki w te tłumaczył się słowa: v. nr 14.

Kuczewski wiłkomirski tak się w głosie eksplikował: v. nr 15.

Kossakowski biskup inflancki określając wielorakie trudności uskutecznieniu rychłego wysłania posłów do dworów zagranicznych przeszkadzające przekładał potem uwagi dowodzące konieczność wyznaczenia delegacji, a ponowiwszy to, co obszernie w powyższym głosie powiedział, oświadczył się na końcu, iż w tej ważnej materii upatruje potrzebę dalszej deliberacji, a przeto o solwowanie sesji JKMść prosił.

Walentynowicz wiłkomirski w głosie swoim zbić usiłował gruntownemi dowodami wnioski i żądania wszystkich, którzy wysłanie posłów do dworów zagranicznych próżną być czynnością mienili, uwagi mocne składał przeciwko wyznaczeniu delegacji, iż ona zamiast pomocy ojczyźnie szkodę jej niepowetowaną przyniesie. Na ostatku mówił za projektem JP sandomirskiego chcąc tylko mieć do niego dodanym, aby posłowie do wszytkich dworów europejskich wysłanemi zostali, a najjaśniejszej imperatorowej Jmści alians ścisły został zaproponowany. Skończył zaś mowę swoję oświadczając JKMści od powiatu swojego wierność i uszanowanie.

JP marszałek sejmowy zabrawszy głos w nim otworzył swoje zdanie zupełnie stosując się do zamiarów i uwag przełożonych w głosie JKMści biskupa Kossakowskiego inflanckiego i prosił króla Jmści o zasolwowanie sesji.

Król Jmść wezwawszy ministerium do tronu rzekł: Zgadzam się ze słyszanym dopiero zdaniem JP marszałka sejmowego w uwielbianiu zdania JMKści biskupa inflanckiego, ze wszech miar zacnego i szanownego senatora. Przychylam się do jego zdania z tłumaczenia się względem obu projektów wniesionych do Izby zapewniając się, iż Jmć ks. biskup obszerniejsze i dokładniejsze końcem przełożenia ich stanom sejmującym przyniesie na jutrzejszą sesję myśli swoich objaśnienie, któren i dziś tym więcej uzyskał szacunku w stanach, gdy sam wyznał, iż na delegacją z mocą zupełną i w celu ratyfikacji zaborów nie zezwoliłby, ale tylko na delegacją dążącą do zrozumienia myśli dworów, której nawet przeciwić się rozumiem, iż by nie było z dobrem ojczyzny, albowiem takowa delegacja z roztropnym jej opisaniem miałaby nam wiele zatrudnień uniknąć niepodobnych przez wyprawowanie poselstw. Z tych względów samemu mnie przyszła myśl nowa, a rozumiem, że i każdy z sejmujących uwagi swoje przydać zechce, dlaczego nie upatrując w tym nic zdrożnego, gdy czas dając namysłowi zezwalam na solwowanie sesji z kondycją, jak zapewnił głosem swoim JMKs. biskup, że pretendowana delegacja nie będzie miała mocy sobie danej do cesji najmniejszego kawałka kraju polskiego terytorialnych i że w instrukcji nawet żadnego o tym nie będzie wspomnienia.

Po głosie JKMści solwowana została sesja na dzień jutrzejszy 26 czerwca na zwyczajną godzinę.


Copyright 1998 by Biblioteka Kórnicka PAN and Centrum Elektronicznych Tekstów Humanistycznych