Wstęp
Sesje
Mowy
Noty
Projekty
Traktaty
Nominacje
Tabele
Przypisy


Głos

JW. Andrzeja Ciemniewskiego

Posła Księstwa Mazowieckiego z ziemi Rożańskiej

miany na Sessyi Sejmowej dnia 25 czerwca

Najjaśniejszy Królu, Panie Mój Miłościwy!

Najjaśniejsze Rzpltej Skonfederowane Sejmujące Stany!

W milczeniu dotąd słuchałem cierpliwie mądrych rad i przełożeń światłych przede mną mówiących mężów. - Już dosyć rzeczy do tej Izby wniesione, odkryte i objaśnione zostały, a mnie dłużej milczeć nie należy tam, gdzie powinność i zaufanie pokładających we mnie, mówić każe.

Podane noty JW.JW Ambasadora Rosyjskiego i Ministra Pruskiego, a później na nasze odpowiedzi powtórne nalegania o to, co było pierwszym stopniem Sejmowi roku 1773 zaczętemu, do uczynienia dzieła pamiętnego, przypomniały nam aż nadto znaną i czuć się dającą słabość naszą, odjęto sprężystość przez mocnych nas otaczających sąsiadów i położenie smutne; i któż jest z Was, Najjaśniejsze Stany, kto by nie był przekonany o tym, kto by nie czuł tej prawdy?

Nie trwóżmy się jednak, czyńmy co nam roztropność, co nam powinność i przyszłe szczęście współbraci losy nam swoje powierzających czynić każe.

Ile zasmuceni podanych not czytaniem, tyle uczuliśmy radości z dwóch pierwszych głosów wyrzeczonych z tronu.

Tak jest Najjaśniejszy Panie! Głos W.K.Mci pierwszy wzruszył umysły, drugi przejął wdzięcznością każdego Polaka serce. Wierzy naród dobrym W.K.Mci intencyom, dziękuje ci usty reprezentantów swoich, przyjmij łaskawie i teraz mówiącego, najgłębsze podziękowanie za tę cierpliwość, która zdaje się być pierwszą sprężyną i prawidłem dla dobra kraju, wszystkich w panowaniu WKMci dobrych w chęci, ale nieszczęśliwych w skutku czynności, przez zbieg okoliczności i że twoje rady mądre nie zawsze słuchane były. - Ale widziałeś świeżo, Miłł. Panie, zapewne nie bez miłego uczucia już zdesperowanego i uśpionego, głosem twoim mężnym ożywionego Polaka, słyszałeś, jak całą nadzieję imieniem narodu, godni jego reprezentanci w twojej, Najjaśniejszy Królu, pokładają stałości; to co czynią jest dla pełniących obywatelskie wysługi największym zaszczytem i chlubą, a panowania W.K.Mci czułej troskliwości o dobro kraju w najprzykrzejszych okolicznościach najpewniejszą cechą, bo Królów przykłady stają się prawidłem czynności im podległych, a publiczność złe lub dobre skutki im przypisywać zwykła.

Dnia wczorajszego skończyła się sessya nasza na tych wniesieniach, czy projekt JW. Sandomirskiego Jankowskiego wyszedł z deliberacyi po trzech dniowym czytaniu, czy nie? Dlatego że nie był rozdrukowany i nam rozdany, tę i dziś sprawiedliwie wniesioną widzę, mówić o tym jednak nie znajduję potrzeby, gdy już tak wielu przede mną mówiących tę rzecz aż nadto jaśnie odkryli, a jeśliby przyszło do turnum, tam zdanie moje wynurzę.

Teraz zaś zwracam głos mój do tego, co zastanowienia naszego całym być powinno objektem; nie bądźmy nadto skwapliwemi w decydowaniu tak ważnej materyi, gdy nieszczęśliwi bez egzystencyi, bez skarbu, bez wojska, spróbujmy czy czasem, czy traktowaniem i negocyacyami nie zyszczemy czego?

Najjaśniejszy Panie! Ojcze nieszczęśliwych dzieci! Chciej dobrotliwie jeszcze przemówić do nas, a kiedy mając oręż w ręku radziłeś łagodne postępowanie i negocyacye, ileż ci teraz tej łagodności radzić nie należy?

Prześwietne Stany! Idźmy przykładem osłabionego w siłach narodu, gdy zbrojną mocą otoczeni jesteśmy. Idźmy, mówię, przykładem upokorzonego narodu, usty godnego Senatora na dniu wczorajszym wspomnianego, idźmy tą drogą do Imperatorowej Jejmci, którą tamci szli do Rzymian, a ta wielka Monarchini, równająca się Rzymianom, a przewyższająca ich łagodnością, jestem pewny, że wysłucha nas cierpliwie, i nie zechce uczynić nas w obliczu świata całego krzywoprzysięzcami w tym czasie, w którym rozchodząca się nowa filozofii nauka osłabia moc religii, a podkopując fundamenta tronów, wzrusza szczęśliwość państw rządnych. Ileż triumfować będzie i naigrawać się z świętej wiary naszej gdy prawie w jednym momencie przysiągł naród cały, obiecując Bogu trzymać się w jedności, bronić całości granic i w tymże właśnie czasie od tak solennie wyrzeczonego przymuszany być się zdaje przymierza.

Podane nam noty i odpowiedzi na nie zostały Dworom innym komunikowane, słyszeliśmy już jednego Dworu Ministra odpowiedź w dniu wczorajszym, mało mi jest znany styl dyplomatyczny, rozumiem jednak, iż te oświadczenia stałej przyjaźni, te ważnych okoliczności przyznanie, nie należy lekceważyć. dziś słyszane innych trzech Ministrów tu będących noty, nic nie znaczą, donosząc tylko o skwapliwym przesłaniu swym Dworom naszych komunikacyi.

Czekajmy więc cierpliwie, co nam tedy odpowiedzą te Dwory, na nasze do nich odezwy, a najszczególniej potężny nasz sąsiad, Cesarz Imć.

To gdy się stanie, postępujmy i trzymajmy się porządku, jako fundamentu wszystkich czynności, poznajmy się wewnątrz, poznajmy stan skarbu i wojska, a wtenczas dopiero poznawszy stan polityczny zewnętrzny, rozpatrzywszy się w stanie wewnętrznym, roztropnie i śmiało decydować będziem mogli. - Bo jeżeli postrzeżem, że samym sobie zostawieni, mówię jak jestem przekonany, nic uporem, nic żadną determinacyą nie pomożem sobie, a jeżeli tak słabi znajdziemy się wewnątrz jak głos JW. Skarżyńskiego Łomżyńskiego doniósł, iż nas chcą tylko przy piaskach i lasach zostawić, cóż nam biednym pozostanie robić? Oto prosić kogo z sąsiadów a najprzyzwoiciej i najnaturalniej Imperatorowej Jejmci, aby ta litując się nad naszą niedolą, jak tu wielu wczoraj mówiących słyszałem, chciała wiecznego przymierza uczynić z nami traktat i wziąć nas pod swoją gwarancyą, bo zostawieni, raz jeszcze śmiem powtórzyć, sami sobie, gnębieni zewnątrz, uciskani przez możnych wewnątrz, bez żadnej politycznej egzystencyi, bez handlu, źrzódła szczęśliwości każdego mieszkańca, bez skarbu i wojska, bez protekcyi, a za tym bez sprawiedliwości, choćby przy najświętszych przez nas ustanowić się mających prawach, będziem siedliskiem ludzi najnieszczęśliwszych na świecie.

J.W.Marszałku Sejmowy, w twojej jest mocy nie idąc skwapliwie, przywieść do skutku to, co teraz radzę i o co z miejsca mego upraszam, jużeś godny mężu okazał Polszcze, okazał światu całemu chęć swoją ratowania ginącej Ojczyzny, podejmując się Laski, w czasie gdy wszyscy zdesperowani za hańbę poczytywali sobie starać się o jaką funkcję publiczną rozumiejąc, że tylko będą narzędziem grób Ojczyźnie kopiącym.

Dałeś już dowód cierpliwości i ulegania, co największą było zawsze urzędu twego chwałą, który dziś posiadasz pomniąc na to, iż gdzie idzie o kraju losy, tam na stronę odkładasz osobiste urazy, pokaż i teraz ze wszech miar szanowny ode mnie mężu to, co nieśmiertelną czyny twoje uwieńczy chwałą, używając wszystkich sposobów, ile tylko będzie w mocy twojej, kiedy nie można będzie siłą to przynajmniej oddaleniem i zwłoką tych przykrych na Ojczyznę spadających ciosów. A w ten czas jakikolwiek zły skutek nastąpi, nie tobie, nie nam, ale gwałtowi, ale przemocy przypisze świat cały, to co się stanie i tak nas sądzić będzie sprawiedliwa potomność.


Copyright 1998 by Biblioteka Kórnicka PAN and Centrum Elektronicznych Tekstów Humanistycznych