![]() |
|
![]() | |||||||||
Dyonizego Mikorskiego Posła Księstwa Mazowieckiego, Ziemi Wyszogrodzkiej miany na Sesyi Sejmowej, dnia 17 Julii Najjaśniejszy Królu, Panie Mój Miłościwy! Najjaśniejsze Rzeczypospolitej Skonfederowane Stany! Usty nie zdołam zwrócić armat przeciw domu twego mieszkalnego, Najjaś. Panie, skierowanych, ani też potrafię dać odsieczy otaczającym miejsce głównej Rady Narodowej licznym obozom. Wszakże: zagrożony zgubą Ojczyzny w obronę powszechnej Matki życiodawczyni i karmicielki mojej, stawam z tą bronią, jaką w moment wymierzonego na Matkę śmiertelnego ciosu, cnotliwemu synowi, ku odparciu matkobójczej ręki, natura w czuciu swym podaje. - Odpór zaiste niepewny, ale w takowym razie obojętność jest wstydna i haniebna. - Postawiony zatem między przyrodzenia powinnością i sromotą, obieram raczej polec na trupie Matki, wspólnemi okryty bliznami, oddając w wzajemnym zgonie wypłat wdzięczności za wzięte dobrodziejstwa, niżeli żyć na wzgardę ludzkości, w sromotnej wyrodka postaci. - Ci, którzy przyuczeni wexlować honor, sławę, obowiązki i poczciwość na zyski osobiste, niech korzystają z nieszczęsnego przymiotu owego dłużnika, który zaciągnąwszy dług u wierzyciela, niepamiętny oddać co winien, podnosi bankrut, i o swoję tylko dolę troskliwy, wierzyciela gubi, a sam majątkiem jego panoszy się i łata. - Ci, mówię, niech korzystają z tak szkaradnego przemysłu, a ja obieram raczej ginąć, pokonany siłą, niżeli żyć naznaczony podłej niewdzięczności cechą dla tej Ojczyzny, dla której wszystko jestem winien. Najjaś. Stany! Rzecz na tym stoi. - Żąda JW. Poseł rosyjski, aby nadać władzę deputacyi do traktowania wyznaczonej, iżby była mocna zawrzeć traktat cessyi, bez referencyi do Sejmu, i w przypadku niedopełnienia przez Sejm tego, czego po nim żąda, zagraża wojną, z zapowiedzią okropnych od zwycięzcy dla zwyciężonego zyścić się mianych wypadków. Już tu nader jasno w licznych poprzednich głosach jest dowiedzionym, że cessya zabranych krajów, z natury rządu republikanckiego, z natury szlubów przysięgi, pod hasłem Konfederacyi Targowickiej przez naród cały wykonanej, z natury ufności narodowej w uroczystym uręczeniu Najjaś. Imperatorowej Jejmci, pod której hasłem i opieką taż Konfederacya zawiązaną i rozpostartą została, z natury Sejmu niniejszego pod związkiem Konfederacyi Targowickiej sklejonego, przechodzi moc Sejmową; a zatem jeżeli Sejm nie jest mocen, sam przez się tykać się takowej materyi, jakżeby mógł udzielać deputacyi tej władzy, do której sam, z powyższych przyczyn, nie jest ani być może autoryzowanym? - Chybaby zatem jedne pogróżki, od przemożnego zawsze słabemu straszne, mogły cisnąć nas, abyśmy ulegli udzielnym i arbitralnym nakazom, lecz te dopóki nie będą w skutku i w czynie dopełnione, jakim że się zasłoniem dowodem od gwałtu? - Jeżeli przeciwnie JW. Ambasador spełni gwałty, tedy wzajemnie pytam się jako Ministra, jakąż cechę położy dobrowolnej negocyacyi? I jaki wynajdzie śrzodek do wycofania prawa zapadłego względem beśpieczeństwa osób sejmujących? A tego nie wycofawszy, powiedz JW. Marszałku Sejmowy, jakim czołem, jakim sumnieniem i jaką wiarą kontynuowałbyć dalszy ciąg sejmowania? - Lecz skracam racyonacye, a stawam na rozdrożu i oświadczam się: albo JW. Ambasador cessyi nawet nadania mocy do traktowania w porządku cessyi na mnie nie wymoże, albo chcący ją wymusić, niech do gwałtu przystępuje, a ja w sprawie Ojczyzny chętną z siebie czynię ofiarę, którąm tylekroć oświadczył, wzywając od Boga zastępów, w tak smutnej dla Ojczyzny pozycyi skutku przyrzeczeń Pańskich: Judicabit in nationibus implebit ruinas, conquasabit capita in terra malorum. - I w tym miejscu raczysz, Miłościwy Królu, nie litować się nad przyszłą dolą uciśnionego więźnia, żyjącego lub zabitego, ani, wy Najjaś. Stany, macie żałować tego, kto dobrowolnie poświęca się na ofiarę Ojczyźnie. Litość wasza zdałaby się krzywdzić przeświadczenie moje, jakobym ocalenie siebie przekładał nad całość Ojczyzny, co jest wspak raz wziętej determinacyi, w której wyrzekłem sobie: Ginie Matka, niech ginie i syn.
| |||||||||||
![]() |
|
![]() |