Przymówienie się

Jaśnie Wielmożnego Kimbara

Stolnika i Posła Powiatu Upickiego

na Sesyi dnia 12 Julii

Rozwodzić się nad przemocą i uciskiem od JW. Ambassadora Rossyjskiego Stanom Sejmującym dopełnionych, lub się zatrudniać ich wyobrażeniem, nie mam potrzeby: bo te nam samym wiadome z doświadczenia, a Publiczności z odgłosu; a dosyć z siebie mając jasne dowody, pewny jestem, iż nie masz żadnego Obywatela, który by o nich zupełnie nie został przekonany. Najjaśniejszy Królu Panie Mój miłościwy! Cofnienie się na dniu wczorajszym od prawa zapadłego względem wybierania osób do Deputacyi, niech nie będzie rozumiane za skutek bojaźni naszej, którą by przemoc i pogróżki sprawić mogły, lecz za prawdziwą ufność w Tobie, Najjaśniejszy Królu, że będąc Narodu Ojcem troskliwym o los Ojczyzny, takie wyznaczasz osoby, w których by i Naród znalazł swoje zaufanie, i troskliwość nasza zupełnie zaspokojoną została. Dopełniłeś już, Wasza Królewska Mość, na dniu wczorajszym skutek nominacyi osób do Deputacyi, dziś więcej dodawać nie widzę potrzeby, a mając za rzecz skończoną, na pomnożenie liczby osób dziś także nominowanych, nie zgadzam się.

Najjaśniejszy Królu, Panie Mój Miłościwy! Prześwietne Sejmujące Stany! Śmiało mówię i oświadczam się, iż odtąd na żadne dodatki, lub poprawy w tym wszystkim, w czym prawo zapadło, nie pozwalam, i nie pozwolę. A śmiało stojąc przy tej mojej determinacyi, nie lękam się pocisków, jakie dla mnie przemoc gotować może, bo nic nie mam droższego nad miłość Ojczyzny i cnotę, dla których tracąc to wszystko, co jest moim, rozumieć będę zawsze, żem nic nie stracił.