Wstęp
Sesje
Mowy
Noty
Projekty
Traktaty
Nominacje
Tabele
Przypisy


Dzień 21 augusta

Sesja 48

Po przybyciu króla JMci a ustępie arbitrów zwyczajnie zapowiedzianym, JP marszałek sejmowy zagaił sesją mówiąc, że ma smutne doniesienia uczynić od magistratur wojskowej i skarbowej koronnych, które o niedostatku skarbu a potrzebie opłaty wojska, w części nawet za juniuszową [sc. czerwcową] ratę nie opłaconego, donoszą, a zapewniają razem, iż na septembrową i nadziei nie masz, aby się opłata znalazła. Wszelako nim te wiadomości stanom komunikować będzie, teraz projekt JP Ankwicza posła krakowskiego wprowadza jako zabiegający, aby Rzplta w długi bardziej nie wpadała. Im zaś prętszy skutek, powiedział, to jego zalecenie weźmie, tym prętsze stanie się potrzebie gwałtownej zaradzenie.

Ankwicz krakowski ostrzegł, przymawiając się do swojego projektu, że czy sam pisząc go, czy też w druku opuszczono w nim potrzebne słowo ,,proiective". A przeto prosił, aby dodanym zostało.

Krasnodębski liwski rzekł: dobrze, że WP to słowo jako w rzeczy bardzo potrzebne dodajesz. Ale ja zastrzegam, iż jeszcze mam jeden dodatek do tego projektu dodać.

Rokossowski bełzki deputowany do tej deputacji, co 19 augusta relacją zdawała, w te się tłumaczył słowa: v. nr 1.

Rozdawano tej sesji skargę Rudnickiego w tych wyrazach: v. nr 2.

Król JMć po głosie Rokossowskiego zaraz w te słowa mówił: prosiemy o podniesienie projektu JP krakowskiego, a projektu tym potrzebniejszego, bo dni tylko kilka mamy do 1 septembra, a przed nim trzeba wojsku zaradzić.

Po głosie królewskim czytał JP sekretarz projekt JP Ankwicza. Gdy go przeczytano, jedni prosili zapytać się o zgodę, drudzy wołali: nie masz zgody.

Skarżyński łomżyński mówił: ile razy zdarza się wspomnieć o zwinięciu wojska, tyle razy serce boleje, że naród tyle klęski doświadczywszy, musi waleczne zwijać wojsko. Ale kiedy już tym końcem jest podany projekt, trzeba o tym myśleć. Wszelako najprzód trzeba wiedzieć skarbu, a potym żeby nie sami hetmani tym się zatrudniali, może być tym końcem deputacja wyznaczoną, na której by czele znajdowali się hetmani.

Król JMć mówił: dozwólcie WPanowie powiedzieć, iż gdzie jest wiele robotnika, tam jest mało pracy. Niech ci lepiej zrobią układ, co mają doświadczenie. Wszakże to proiective robić będą, a gdy do stanów przyniosą, stany co będą potrzebnego widzieć, dodadzą, a inne rzeczy poprawią. Wszakże i sami z doświadczenia znacie, że w wielkiej liczbie około czego robiąc, nic się nigdy nie zrobiło.

Po głosie króla Jmci jedni marszałka o zapytanie się o zgodę prosili, drudzy prosto: nie masz zgody! wołali.

Szydłowski płocki w zabranym głosie tak się tłumaczył: v. nr 3.

W głosie JP Szydłowskiego podany projekt czytał JP sekretarz w tej treści zawierający się: v. nr 4.

Miączyński lubelski oświadczył się, że dopiero czytany projekt bierze ad deliberandum, a o podniesienie projektu JP krakowskiego uprasza.

Na co rzekł mu Krasnodębski liwski: ani pozawczoraj, ani onegdaj nie byłeś WP na sesji, jakże możesz wiedzieć treść w tych dniach podawanych projektów?

Odpowiedział mu zaraz Miączyński: proszę mi refleksji nie czynić, bo się bez nich wyśmienicie obejdę.

Król JMć mówił tak: projekt JP płockiego dopiero czytany bardzo jest z dobrych przyczyn ułożony i zapewne go podała gorliwość obywatelska. Ale że jest wziętym w deliberacją, a JP krakowskiego już wyszedł z niej i bardzo jest potrzebny, żądałbym przeto, aby do decyzji jego izba przystąpiła.

Miączyński lubelski najusilniej domagał się, aby JP marszałek sejmowy ad turnum przystępował.

Krasnodębski liwski mówił: z miejsca mojego nie umiem inaczej, tylko co czuję, mówić, myśl zaś moją dodatek, któren do laski podaję, stosujący się do projektu JP krakowskiego, wytłumaczy.

Czytał JP sekretarz dodatek ten pod tytułem: zalecenie hetmanom litewskim i regimentarzowi kor., aby projekt zmniejszania wojska proiective ułożywszy, opłatę sztabu generalnego od 1 septembra wstrzymali, a skarby obydwa tak listę cywilną jako i wojskową podobnież od tego czasu opłacać do dalszego stanów urządzenia wstrzymały się.

Po przeczytaniu wykrzyknął Miączyński lubelski: cóż to? Całego wojska wstrzymać opłatę?

Krasnodębski powiedział: ja się i na to zgodzę, aby początek był z projektu JP krakowskiego wzięty, a koniec z mojego dodatku.

Grodzicki krakowski mówił: lista cywilna nie może być wstrzymana, osobliwie do dyplomacji, będąc jej częścią, że ta opłacona być powinna, a najbardziej ministrowie u dworów zagranicznych zostający, którym bez tego tak wiele już zalega istotnej należności.

Karski płocki rzekł: chyba za to dyplomację płacić, że z łaski jej kraj rozebrany.

Król JMć: ale ta lista już wysłużona, jakże wysługi nie zapłacić?

Narbutt lidzki przeciwko dodatkowi JP liwskiego w ten sposób mówił: nie dopiero JP krakowski podał projekt prawdziwie rzecz załatwiający, dodatek zaś JP liwskiego chce, aby tak lista cywilna jako i sztabu generalnego opłata wstrzymanemi były. Wszak i generalnemu sztabowi wysłużone należy się. Lecz mówiąc do samej istoty rzeczy: czy dyplomacja, czy ktobądź inny, nareszcie każdy powinien coś stracić, aby wojsku doszła zapłata. Do dodatku zaś mówił, aby dołożyć ostrzeżenie, żeby moc hetmanom lit. i regimentarzowi kor. była dana zrobienia etatu, ale nie zwijając żadnego regimentu. Albowiem przez to nie uczynim krzywdy oficerom, których część większa na prawie roku 1784 wsparta pokupowała rangi. A prosił potym, aby niecały dodatek JP liwskiego wszedł w projekt JP Ankwicza krakowskiego. Swój zaś stosowny do głosu podał do laski, któren przeczytał JP sekretarz.

Po przeczytaniu jego Miączyński lubelski domawiał się, aby turnus szedł niezwłócznie.

Młodzianowski rożański oświadczywszy się, iż zawżdy pochwalam myśli JP lidzkiego, lecz tej jest przeciwnym, ile że znajduje nawet niepodobieństwo jej wykonania, tj. aby zwijając wojsko, nie zwijać regimentu, ile że do tego niedostatek skarbu przynagla. Pokazując zaś zdrożność tego wniosku, próbował przykładem gospodarza, któren by z przyczyny pomniejszonych intrat przynaglonym będąc umniejszyć wydatki na życie i okazałość, pozbywał się najpierw tych ze służących, którzy mu do najpierwszych są potrzebni usług, a zatrzymywał jedynie dla parady potrzebnych marszałków, koniuszych i innych. Co jest toż samo zwijać gemeynów, a zostawić oficyerów. Bo co jeden generał kosztuje, to za to można pięćdziesiąt gemeynów utrzymywać. A oponując się podobnie i dodatkowi JP liwskiego, wyraził żądanie swoje, aby wprzód wola stanów sejmujących była przełożona hetmanom lit. i regimentarzowi kor., jaką sumę sejm na wojsko przeznacza i wiele jego mieć żąda, a wedle tej niech hetmani lit. z regimentarzem kor. stan wojska ułożą.

Król JMć rzekł: do tak światłego głosu nic przydać nie można, tylko że najlepiej hetmani i regimentarz zainformować mogą Rzpltą, jak w tym trzeba postąpić. Albowiem jest wielka różnica między brygadą a brygadą, regimentem a regimentem. Niektórych się tylko cząstki zostały. Oni najlepiej będą wiedzieć, jak to ułożyć. Pozwólmy tym, co najlepiej znają i wiedzą, niech projekt przyniosą. Albowiem jak my wprzód o tym mamy stanowić, nim obaczym, jaki przyniosą układ? Proszę i zaklinam, aby się na to zgodzić.

Lubelscy Miączyński i Zaleski prosili o zapytanie się o zgodę na projekt. Marszałek pytał się izby, jak można te dwa do projektu dodatki do niego dodawać.

Na to odpowiadając wniósł Miączyński lubelski, że może ich godni koledzy odstąpią.

Kossakowski hetman WLit. mówił w ten sposób: gdzie o materią wojskową chodzi, tam moją jest powinnością mówić. Dodatek JP lidzkiego może być jedną obiekcją zajętym, tj. co się tycze pułków nowych. A co JP rożański mówił, którego zawżdy szacuję światła, zwijać oficerów, jest to przeciwko interesowi własnemu narodu. Bo Polak waleczny, ale zawżdy potrzebuje przywodu. Żołnierz i trzymiesięczny może być dobry, ale trzeba, ażeby miał przewodnika. Co zaś do wniosku JP lidzkiego, stać będę zawżdy jak najmocniej przy nim, osobliwie że Litwa miała zawżdy stare regimenta. Przy tych mówię, że stanę, aby nie były zwijanemi. Nie mówię tu o nowych, choć i do tych wielu oficerów przez kupno rang przyszło, drudzy dobrą wiarą dostawali się do służby, która od wszytkich narodów jest szanowaną. Trudno i tym krzywdę czynić. Co się zaś ściąga do tych regimentów, co są dawne litewskie, a były w etacie przed konstytucją 3 maja, gdyby miały być zwijane, oświadczam się, iż bym o to przed aktami urzędowy proces zaniósł.

Król JMć odpowiadał hetmanowi w te niemal słowa: dowody mówienia WPana przekonały mnie i dlatego uwielbić je powinienem, a zarazem oświadczyć, że ufam, iż WPan do potrzeby Rzpltej najlepszy ułożysz projekt, dlatego że posiadasz wielką rzeczy wojskowych znajomość. A przeto WP JP hetman polny lit. i regimentarz kor. chce, ażebyście to jak najprędzej ułożyli i podali. A to dlatego, że WPanowie najlepiej nas o tym zainformować potraficie, boć na zasłużonych wzgląd zachowacie. Oto jeden stoi waleczny (wskazując na pułkownika Harmana). Proszę, abyście o nim pamiętali. Są i drudzy prócz niego, co wszytkiego odrzekłszy się, z zajętych wydarli się krajów. I na nich wzgląd mieć należy. Cóż to szkodzić będzie, że ten projekt ułożony przyniesiecie WPanowie. Wszak go stany jeszcze roztrząsać będą. Dlategoż ja chcę, aby to jak najprędzej było zrobionym, a potym będziemy nad tym miarkować i uważać. A co się będzie zdawało, to i poprawić można będzie.

Skarżyński łomżyński rzekł: ja z zakroju widzę, że będziemy mieli oficerów do 100.000 wojska, ale za to żołnierzy nie będziemy mieli.

Miączyński lubelski na to powiedział: wszakże to jest proiective. Przyniosą hetmani do decyzji izby, a wtedy co się będzie zdało, to i poprawiemy.

Skarżyński znowu: do 15.000 wojska ani 4 hetmanów, ani tyle generałów i oficerów nie potrzeba. Lepiej jest tych pospłacać, co pokupowali rangi.

Marszałek pytał się, jak chce izba, czy bez dodatków, czy z niemi ma przechodzić projekt. Na co mu odpowiedział lidzki Narbutt, iż co mówił tylko proiective za oficerami, w czym się JP łomżyńskiego myśl z nim rozchodzi. Wszelako co i do tej myśli oświadczył, że on za sztabem generalnym nic nie mówił, dlatego co się jej tycze, zgadza się z JP łomżyńskim. Że zaś głos JKMci wyraził zaufanie w hetmanach lit. i w regimentarzu kor., ten mu każe polegać na tych mężów na wszytko bacznej uwadze i odstąpić od podanego dodatku.

Marszałek pytał się, czy obydwa koledzy odstępują od swoich dodatków.

Na to rzekł Krasnodębski, co ja to nie odstępuję.

Marszałek chciał czytać propozycją ad turnum, ale żądano czytania projektu i dodatku, a Młodzianowski rożański domówił się, aby w nim słowo proiective koniecznie umieszczone było.

Czytał JP sekretarz projekt z poprawionym już i dodanym słowem proiective, a po przeczytaniu projektu czytał i dodatek.

Miączyński zawołał: nie masz zgody na dodatek!

Krasnodębski liwski, Skarżyński łomżyński pozwalali na poprawę dodatku, warując, aby tylko liście cywilnej i sztabowi generalnemu była wstrzymana należna opłata.

Grodzicki krakowski za ministrami u dworów zagranicznych mówić zaczynał jako dotąd niepłaconemi, ale mu przeszkodził Miączyński lubelski, mówiąc, że nie potrzeba i domawiać się o to. Niech tylko turnus idzie, a kwestia wniesiona upadnie i sama.

Marszałek czytał propozycją ad turnum taką: czyli projekt JP Ankwicza posła krakowskiego ma być przyjęty z dodatkiem JP Krasnodębskiego posła liwskiego, czyli bez dodatku. Ma być przyjęty z dodatkiem JP Krasnodębskiego posła liwskiego - affirmative, ma być przyjęty bez dodatku - negative.

Tyszkiewicz marszałek WLit. prosił JP Krasnodębskiego, aby odstąpił od dodatku swojego, ale odpowiedział na to Krasnodębski: ja WPanu do nóg upadnę, przepraszając za niepowolność moją, lecz dodatku nie odstąpię.

Zatem JKs. referendarz WLit. Wołłowicz ogłosił też propozycją senatowi.

Turnus senatu: Skarszewski biskup chełmski odwołał się do swojej relacji mówiąc, iż trzeba zapłacić co należy, a nadal zaradzić. A temu hetmani lit. zadosyć uczynią, kiedy projekt wygotują. I pisał się negative.

Kossakowski biskup inflancki mówił: czy można do projektu, któren nawet i po teraźniejszej decyzji jeszcze nie czym innym będzie tylko projektem, dopisować konstytucją, albowiem zatrzymanie opłat należnych w septembrze byłoby prawem stanowiącym decyzją. Tłumaczył potym listę cywilną, że i co do niej zachodzi wielka różnica, ile że niektórym opłata deservitae mercedis wypada. Dalej zaś myśl swoją otworzył, aby się ze zbytniej gorliwości na stan aktualny ojczyzny nie zapominać, albowiem i ona szkodę poniesie za zmnożeniem się z tej przyczyny niezgód i nieufności między obywatelami. Na końcu głosu dopraszając się, aby tak stan wojska hetmani lit. i regimentarz kor. ułożyli, iż by się on dalszych sprzeczek nie stawał przyczyną. A to powiedziawszy dał votum negative.

Ożarowski kasztelan wojnicki mówił, iż w układaniu etatu wojska proporcja między oficerami a gemejnami zachować się powinna i że tej ominąć nie można. A za hetmanów lit. ręcząc razem i za siebie, że wszytkiemu zaradzą i projekt dostateczny przyniosą, dał votum negative.

Suchodolski kasztelan smoleński ufność kładąc w hetmanach lit. i regimentarzu kor., a za gabinetem, ministrami naszymi u dworów zagranicznych będącemi i z listy cywilnej tymi osobami, którym deservita merces należy, mówiąc pisał się negative.

Oborski kasztelan ciechanowski negative.

Tyszkiewicz marszałek WLit. pochwaliwszy gorliwość JP liwskiego w materii toczącej się, toż powiedział co i biskup inflancki, że nie można w projekcie konstytucji pisać, ile że i dawne prawa appendixów bronią. Co się zaś tycze jego pensji, iż jak dawniej w głosie swoim oświadczył, tak i teraz toż samo ponawia. Ale to nie o całym departamencie laski wielkiej mówi, albowiem chociaż na opłatę jego ma dwie asygnacje od konfederacji generalnej wydane na opłatę jego departamentu, jednak gdy dotąd nie są uiszczone, już drugi miesiąc ze swojej kieszeni ten departament opłaca, a i trzeci miesiąc - jak widzi - będzie musiał zastąpić. Przymówił się na końcu i za temi z listy cywilnej, którym deservita merces należy, dodając, że w tym wszytkim, co powiedział, nic za sobą nie mówiąc do materii toczącej się, jest negative.

Kossakowski hetman WLit. oświadczywszy, iż gotów jest potrzebie kraju swoją sakryfikować pensją, jak już nieraz uczynił z miłości dobra publicznego, a ponowiwszy, że i teraz gotów jest toż samo uczynić, rzekł dalej, że ten projekt do niego się z bliska ściąga. Przeto nie dając votum, czeka stanów sejmujących rozkazu.

Okrzyknięto go zewsząd, aby dawał votum, bo prawo świeżo zapadłe chce tego, aby nikt bez zdania otworzenia nie zostawał. Mimo to opierał się hetman, ale gdy król JMć powiedział, że prawo zapadłe nikogo nie uwalnia, pisał się negative.

Książę Sułkowski kanclerz WKor. neg., Zabiełło hetman polny lit. neg., Załuski podskarbi nadw. kor. wystawował energicznie stanom sejmującym skarbu niedostatek, a razem i swoją w tym doskonałą wiadomość okazawszy, pisał się negative.

Turnus stanu rycerskiego:
krakowscy - Ankwicz rzekł: że trafił do serca mego tak dalece dodatek JP liwskiego, że tę myśl sam osobnym projektem podać będę się starał. Wszelako co do tej kwestii nie widząc w niej miejsca dla niej, jestem negative. Głębocki neg., Mieczkowski neg., Grodzicki neg.;
lidzcy - Narbutt neg., Aleksandrowicz neg.;
brasławscy - Kadłubicki neg., Rudnicki neg.;
sandomirscy - Jankowski aff. Raczyński mówił, iż dodatek JP liwskiego jest skutek gorliwości jego. Ale też trudno jest zatrzymować opłatę listy cywilnej, z której szkoła rycerska, gabinet i wielu deservita merces należy. Ale gdy ułożą hetmani lit. z regimentarzem kor. projekt, to wtedy można będzie wszytkie myśli do niego umieścić. A co do kwestii toczącej się pisał się negative.

Ożarowski neg., Gosławski aff., Błeszyński neg.; kowieńscy - Kossakowski neg., Blinstrub neg., Kozakowski neg.; upiccy - Brunow neg., Kimbar meg.; żmudzcy - Giełgud neg., Białłozor neg., Billewicz neg., Chrząstowski neg., Puzyna neg.; chełmski - Suffczyński neg.; wołyńscy - Cieszkowski neg., Szemioth neg., Podhorski neg.; smoleńscy - Aleksandrowicz neg., Syruć neg.; starodubowscy - Romanowicz neg., Szwykowski neg.;
lubelscy - Miączyński rzekł: gorliwość w służbie Rzpltej, miłość ku ojczyźnie tych godnych mężów hetmanów lit. i regimentarza kor. i ufność w nich każą wszytkie odrzucić dodatki, a przeto jestem negative.

To słysząc Krasnodębski liwski nie ścierpiał i rzekł: kiedy WP mój odrzucasz dodatek, więc i ja ręczę jemu, że na żaden jego projekt ani dodatek nie pozwolę.

Stoiński aff., Zaleski neg.;
bełzcy - Cieszkowski neg., Orański neg., Dunin-Łaskarzewski neg. Rokossowski uczyniwszy maleńką tego rekapitulacją, tego co jak deputowany eksplikował w stanach, pisał się neg.
Płoccy - Rokitnicki aff., Szydłowski aff., Karski aff. Grzegorzewski przełożywszy, iż jeśli 15.000 wojska trzymać będziemy, to tylko 15 regimentów mieć należy, że zaś sztab generalny teraz do 100.000 wojska jest, na cóż on tak wielki do tej kwoty wojska tak małej potrzebny będzie. Na końcu głosu wyraził ufność swoją w hetmanach lit. i regimentarzu kor., że tak etat ułożą, iż ani skarb obciążonym, ani obywatel podatkami uciśnionym nie będzie. I pisał się negative.
Warszawscy - Bieliński marszałek uznawszy, że dodatek JP liwskiego jest potrzebnym, ponieważ lista cywilna wojsku ustępować powinna, ale że ma nadzieję, iż on osobnym decydować się będzie projektem, dlatego jedynie, że ma ufność w hetmanach lit. i regimentarzu kor., pisał się neg. Klicki aff.;
wizcy - Rakowski aff., Chojnowski aff.;
wyszogrodzcy - Mikorski aff. Bogucki rzekł: w nadziei, iż hetmani lit. i regimentarz kor. ułożą etat dobry, a najbardziej dlatego, że go tylko proiective przyniosą, pisał się negative.
Zakroczymski - Wilamowski aff.;
ciechanowski - Szydłowski aff.;
łomżyńscy - Drewnowski aff., Skarżyński aff.
Rożańscy - Młodzianowski mówił wyrażając swoją ciekawość, co to wojsko utrzymane robić będzie, czy nas bronić od dalszych zaborów, czy zabrane kraje odbierać. Ale że na obronę i 30.000 mało, a na drugie i 200.000 może by nie wystarczyło, kraj niszcząc do ostatka. Ulżenie zaś krajowi tylo nieszczęściami obarczonemu tylko się stać może w zwinięciu oficerów, nie zaś gemejnów, pierwsza albowiem czynność pociągnęłaby za sobą podatki, które na chłopka padną i tak uciążonego, albowiem wielu i furaże nawet na wieśniaków wciskało. Dlaczego na podatki żadne nie pozwalając, upraszał, aby hetmani i regimentarz tak ułożyć starali się etat, gdyby wojska jak najmniej zatrzymali. Mówił potym: że byłem i sam deputatem na trybunał, pensja była wyznaczona, jednak jej nie wziąłem. Było tak wielu w nowych i dawnych magistraturach, w straży, policji i innych oficjalistów, co pensji wyznaczonej nie wzięli, będąc dotąd niezapłaconemi. Na cóż na jednych tyle względu, a na drugich całe go nie zachowywać. To powiedziawszy wkładał na końcu obowiązek na hetmanów lit. i regimentarza kor., aby wzgląd mieli na zmniejszanie jak najwięcej rang niepotrzebnych sztabu generalnego. Potym nie przepomniał stanom donieść, iż jako deputowany z rachunków wojskowych to poznał, iż żołnierzowi tylko nie zapłacono, a zaś sztab generalny potrafił wszytko odebrać, co mu się tylko należało. Powiedziawszy to, do materii pisał się affirmative. Ciemniewski affirmative.
Liwski - Krasnodębski dziękował JP krakowskiemu, że przynajmniej choć nadal na jego dodatek deklarował być pamiętnym. Do materii zaś mówił: WP projekt jest zaleceniem i mój dodatek także zaleceniem. Wszelako nierówne dla nich losy wypadają: moje odrzucają, a WP przyjmują. Mimo to za dodatkiem jestem affirmative.
Bielski - Ołdakowski aff.;
rawscy - Kamocki neg., Descour neg.;
sochaczewscy - Plichta aff., Skarbek neg.;
gostyński - Włodek neg.
Brzescy - Buchowiecki pochwaliwszy dodatek liwskiego, ale go czasowi przyszłemu zostawiwszy, pisał się neg. Oziębłowski neg.;
pińscy - Skirmontt neg., książę Lubecki aff.;
inflanccy - Modzolewski aff., Jozofowicz neg., Snarski neg.;
czerniechowscy - Fabrycy neg., Łobarzewski neg.

Po obliczeniu głosów ogłoszona została pluralitas takowa: z senatu było wotów negative 10, affirmative żadnego; ze stanu rycerskiego było affirmative 21, negative 49. W złączonych wotach było affirmative 21, negative 59.

Szydłowski płocki w zabranym głosie mówił: v. nr 5.

Skończywszy głos podał do laski projekt, któren czytał zaraz JP sekretarz w tej treści zawierający się: v. nr 6.

Załuski podskarbi nadw. kor. mówił o umniejszonych dochodach skarbowych, a przeto o potrzebnym pomniejszeniu ekspensy i podał projekt tymczasowego wstrzymania rozchodów skarbu, któren czytał

JP sekretarz w tej treści: v. nr 7.

Po przeczytaniu zawołano: nie masz zgody! biorąc go ad deliberandum.

A w tym powstałym zamieszaniu i sesją solwowano od tronu na godzinę czwartą na dzień jutrzejszy.

Na początku tej sesji rozdawano wiersze: v. nr 8.

Dnia 22 augusta o godzinie 5 z południa przybyli marszałkowie WLit. i sejmowy do sali sejmowej, gdzie zgromadzonym w niejakiej części posłom Tyszkiewicz marszałek WLit. oznajmił wolą króla JMci, iż dla zatrudnień jego nagłych sesją dzisiejszą na dzień 23 augusta, tj. na jutro, na godzinę 4 po południu solwuje.


Copyright 1998 by Biblioteka Kórnicka PAN and Centrum Elektronicznych Tekstów Humanistycznych