Wstęp
Sesje
Mowy
Noty
Projekty
Traktaty
Nominacje
Tabele
Przypisy


Głos

Jaśnie Wielmożnego Imć Pana Buchowieckiego

Posła i Chorążego Województwa Brzeskiego Litewskiego

w Izbie Sejmowej dnia 26 Junii miany

Najjaśniejszy królu, Panie Mój Miłościwy!

Prześwietne Rzpltej Skonfederowane Sejmujące Stany!

W materyi toczącej się o delegacyą od Ministrów Dworów Petersburskiego i Berlińskiego żądaną, kiedy rzecz do Izby Prawodawczej in continuatione przychodzi, powtórnie głos mój podnoszę od powinnego zawsze Waszej Królewskiej Mości P.M. Miłościwego uszanowania.

Zaiste już przez tyle w tej mierze odeszłych głosów nasłuchałem się do woli zdań wysokich i prawdziwie patryotycznych zacnych w tej Izbie Prawodawców, i zdawało mi się, że projekt JW. Sendomirskiego Jankowskiego do laski podany był najdogodniejszy publicznemu żądaniu; lecz im powolniej tę okoliczność rozbierała w tak delikatnej, a razem najważniejszej (bo o los współbraci naszych) materyi Prawodawczej Izby troskliwość, tym zbawienniejsze i dogodniejsze słyszeć się nam dały tego śrzodki.

Najjaśniejszy Miły Królu! Najjaśniejsze Rzeczypospolitej Skonfederowanej Sejmujące Stany! Jest naszą nieodbitą powinnością zaradzać o Ojczyźnie naszej tak roztropnie, żebyśmy przez nas wszystkich uczynionej przy akcesie do Targowickiej Konfederacyi utrzymywania granic naszych nie złamali przysięgi, żebyśmy Praw Kardynalnych i Traktatowych, ani sami przez się, ani przez żaden wyszukany sposób nadwerężenia nie dali powodu, żebyśmy powierzonej nam w podanych instrukcyach od współbraci naszych z narzekaniem na nas w cieniu najmniejszym nie zawiedli ufności, żebyśmy mówię naostatek na wzór delegacyi 1775 roku byłej, do ostatka nie zgubili imienia narodu polskiego.

Najjaśniejsze Stany! Głos na dniu wczorajszym odbyty pierwszy i powtórny JW. JX. Biskupa Inflanc. szanownego wielce w Ojczyźnie naszej Senatora, a głosem przy ostatku sessyi J.K.Mci Pana naszego Miłościwego wsparty, nie zawiodę się pono, że powszechne prawie do przekonania każdemu wzbudziwszy uczucie, przetarł nam tak oczy, że istotnie widziemy, że nie masz nad ten zdaje się sprawiedliwszego śrzodka, który by i żądanej od rzeczonych Ministrów od nas delegacyi i zachowania przez nas roztropnej ostróżności, mógł zaspokoić troskliwość, jako kiedy do traktowania z temiż Ministrami (Jeżeliby do tego przyjść miało) z tej Izby od nas delegowani nie będą mogli więcej nic czynić z niemi, ani traktować, jak tylko to, co przez projekta, przez Pieczętarzów naszych ułożone, a od nas approbowane i podane, wolno im będzie.

Królu Najjaśniejszy! Ojcze stroskanych dzieci! Znamy dobrze, co czułe, pełne dobroci dla narodu serce Twoje goryczy i prześladowania, umiałeś Miłościwy Panie podobne, a już nieraz wymierzane do serca Twego mężnie znosić pociski; znosząc więc i teraz cierpliwie, nie ustawaj nam w styrze mądrej roztropności i doradzeń Twoich, żeby Cię, jak dzisiaj mądrym, łaskawym i szczęśliwym Królem wspominała potomność.

W ostatku, jeżeli by przez te projekta w traktowaniu z temi Ministrami, tak twardo rzeczy iść miały, iżby ani dawniejszemi traktami ubezpieczone, ani deklaracyą Najjaśniejszej Imperatorowej Jejmci Rosyjskiej, przy nastaniu Konfederacyi Targowickiej całość granic naszych zapewniającą, państwa nasze w integralności ostać się nie mogły, na ów czas, co radzi roztropność dalszego bezpieczeństwa, rządności i spokojności wewnętrznej, a z czasem dałby Bóg może i z rozszerzeniem granic państwa naszego, za tym jestem, ażeby prawa nasze i swobody dla nas zabezpieczywszy, jak najgruntowniej protekcyi wielkomyślnej i niezwyciężonej Imperatorowej Jejmości jedynej tylko jako dawnej przyjaciółki i aliantki naszej poddać się zupełnie; i z jednym tylko Ministrem Dworu Petersburskiego traktować, z kondycyą, aby wyznaczeni do deputacyi przysięgli, jako pod żadnym pretekstem na zabór kraju najmniejszej części, nie pozwolą, i od Dworów z któremi traktować mają, pensyj, darów, ani objetnic żadnych przyjmować nie będą. Inaczej na delegacyą, czyli deputacyą nie pozwalam, ani pozwolę.


Copyright 1998 by Biblioteka Kórnicka PAN and Centrum Elektronicznych Tekstów Humanistycznych