Wstęp
Sesje
Mowy
Noty
Projekty
Traktaty
Nominacje
Tabele
Przypisy


Głos

JW. Karskiego płockiego

dnia 5 Novembra

Projekt JP. Lubelskiego zdaje się być skutkiem edyktu Naj. Imperatorowej przed kilką miesiącami w gazetach ogłoszonego, lecz co innego w rządzie despotycznym, co innego w Rzpltej. Egzekucya takowego prawa pociągnęła by za sobą nie najlepsze skutki; wolno jest w despotycznym rządzie kłaść prawo na opinią obywatela, przepisywać granice rozumu, ścieśniać wolność myślenia. U nas dokonanie tego jak jest niepodobne, tak w skutkach stałoby się szkodliwe. Prześ. Stany! Winna jest zwierzchność krajowa dać baczność na wchodzących do kraju, azali nie są podejrzanemi, lecz w ogólności do wszystkich przychodniów nie do jednego narodu francuskiego stosując tę egzekucyą, bo prawdę mówiąc, my którzy nie graniczemy z Francyą, nie możemy mieć z niej przychodniów, tylko z granic pruskich, cesarskich albo rosyjskich, a który z nich przejść przez te państwa potrafił, musi być aż nadto niewinny, gdy do nas przedrzeć się zdoła. Co do pism, równie dozór należy mieć krajowej policyi, lecz gazet, doniesień, jurnalów i tym podobnych zabraniać nie przystoi narodowi, który powinien usiłować wiedzieć stan i obrót rzeczy za granicą dziejących się, inaczej do stanu niewiadomości i nieoświecenia zwracałoby takowego prawa wykonanie. - Co do przysięgi, artykuł w projekcie umieszczony najnieprzyzwoitszym jest z przyczyn, najprzód, że obywatel przechodzący z kraju do innego, odmienia Ojczyznę, poddaje się pod prawa miejscowe, a zatem znaglać go przysięgą na opinią, od której usunął się, jest dziełem arbitralnym, pociągającym za sobą zły skutek, gdyż podobnież elektorowie mogliby być rekwirowani, aby emigrantów naszych znaglali do zaprzysiężenia praw sejmu teraźniejszego, rozbioru kraju i aliansu. Azaliż przystoi, aby ten, który nie chcąc odmieniać swego przekonania szuka spokojnego schronienia, mógł być gdzie muszonym i prześladowanym. - Pozwólcie, Naj. Stany, abym tę w szczegółach niezgodność i z prawami naszemi, i z egzystencyą naszą ile teraźniejszą wam okazał. - Gdy w tak nieszczęśliwej pozycyi naszej teraźniejszej, polityką naszą być powinno ulegać przemocy, za cóż mamy tak być zuchwałemi? przeistaczać systemma narodu obcego, narodu nic nam nie szkodzącego, narodu dla siebie tylko pryncypia tworzącego. Prawa nasze piszą, ażeby żadnej ustawy na przeszłość nie stanowić, tego i w tym sejmie pilnowaliśmy, nakazować zaś przysięgę, że nie należał i nie miał korespondencyi z osobami w Rewolucyi jest prawem pisanym na przeszłość. Naj. Stany! Jestem jeszcze republikanin, ale rządu mego, i ufam chce dopełniać obowiązki, nie mam przeto przyczyny, ani myślę do systemma francuskiego przylegać, sądzić o ich zdróżnościach lub ustawach przekonaniu prywatnemu i opinii partykularnej zostawuję sobie, zaś w przepisowaniu prawa dla cudzoziemców wszelką ostróżność zachować powinniśmy. - Naj. Stany! Naj. Królu a Ojcze Ojczyzny, jeżeli jest zamiar wspierania mocarstw usiłujących powrócić monarchią we Francyi, ja dla mojej Ojczyzny żadnej pomyślności z tej koalicyi nie widząc, a z podanego prawa egzekucyi, chiba przyśpieszenie śmierci biednego Delfina przewidując, projekt niezgodny z prawem, z moralnością i z polityką tudzież z rządem republikanckim, chcę mieć bez decyzyi odrzuconym.


Copyright 1998 by Biblioteka Kórnicka PAN and Centrum Elektronicznych Tekstów Humanistycznych