![]() |
|
![]() | |||||||||
Jaśnie Wielmożnego Ksawerego na Stoięszynie Stoińskiego Kawalera orderu S. Stanisława, posła województwa lubelskiego na sesyi sejmowej dnia 2 września 1793 roku w Grodnie miany Najjaśniejszy Królu, Panie Mój Miłościwy! Najjaśniejsze Rzeczypospolitej Sejmujące Stany! Zastanawiam się nad tym mocno, Najjaśniejsze Stany, iż na teraźniejszym sejmie, liczbę daleko większą znajduję osób, utrzymujących interesa dworów petersburskiego i berlińskiego, niż za własnej, Ojczyzny uszczęśliwieniem obstających, którzy różnemi sposobami starają się być przypodobanemi tymże dworom, to przez częste bywanie na konferencyach u JW. Posła rosyjskiego, to przez podejmowanie się podawania projektów do Stanów Najjaśniejszych, najszkodliwszych dla Ojczyzny, i te projekta utrzymywać jak najusilniej starają się. Nie uważając już ni na obowiązek przysięgi, ni na obywatelstwo, nawet i na miłość Ojczyzny nie mając względu, z taką służą usilnością tymże potencyom, że co tylko sobie życzą też dwory pomyślnego dla siebie wymóc na tym sejmie, a najszkodliwszego dla naszej Ojczyzny, to wszystko zyskują i utrzymują dla nich większością wotów w sejmujących stanach. Wyrażam śmiało, że gdyby sejm teraźniejszy złożony był w senacie w posłach z samych Moskalów i Prusaków, to by lepiej, dogodniej i pomyślniej, nie mogliby usłużyć swoim monarchom, jak są usłużonemi też dwory, na teraźniejszym sejmie przez właściwych Polaków. Pytam się was, tak mocno utrzymujących projekt pruski za onegdajszej sesyi, komu to wysługujecie? Bo ja zagadniony, z drugiemi powiem: że mojej Ojczyźnie, że jesteście bardziej przywiązanemi do obcych państw niż do własnej Ojczyzny, pozwalając tym dworom, w zabranych krajach od Rzpltej, na zawsze przy nich utrzymywać się, aby zaś też dwory beśpieczniejszemi zostawali przy swoich zaborach, większością wotów tak na uczynienie cesyi zabranych krajów, na podpisanie traktatu, jako też ratyfikacyą onego, dla Rosyi, nas małą liczbę, bo dwudziestu jeden tym wszystkim czynnościom przeciwnych przepisawszy zezwoliliście i udecydowaliście. Mówić teraz zaczynam w interesie Króla Imci pruskiego, który równie chce się utrzymać przy krajach gwałtownie i niesprawiedliwie zabranych od Rzpltej i tym sposobem chce zyskać to wszystko do legalizacyi, co zyskała Moskwa. - Słyszałem już w wielu głosach w sejmujących stanach, równą ochotę usłużenia Królowi pruskiemu w jego żądaniach, aby się utrzymał przy zaborze tak wielkich krajów dając przyczyny, by Król pruski nie mścił się, więcej krajów nie zabrał, obywatelów pozostałych w państwach Rzplity nie niszczył i nie pustoszył. Takie to postrachy mają być przyczyną Najjaśniejszym Stanom, aby Królowi pruskiemu zabrane kraje, i najechanie onych gwałtownie, temuż oddać w possesyą wieczną. Takie postrachy niczym u Najjaś. Stanów być powinny, niech sobie Król Imć pruski dalej postępuje jak mu się podoba, a Najjaś. Stany czyńcie tak, jak sumnienie każe, poczciwość obywatelska wymaga, a przysięga Bogu wykonana obowiązuje każdego cnotliwego Polaka, byśmy nie pozwolili delegacyi traktatu podpisać. Wszakże to z nas każdemu wiadomo, że nie kto inny jest przyczyną tego rozbioru kraju naszego, tylko Król Imć pruski, wcale za to okazuje wdzięczność Rzplty, że alians uczyniła z niego w roku 1790, każdy z nas teraz poznawać może, że Król Imć pruski uczynił Rzpltą, ten ostatni alians nie na inny koniec, tylko aby zgubił Ojczyznę naszą, a przez ten alians uczyniony, aby potwierdził i okazał, że już nigdy my Polacy z Rosyą w przyjaźni być nie możemy, owszem, że przeciwni będą zawsze Polacy, to okazywał dwór berliński dworowi petersburskiemu, z tych tedy powodów, przymusił prawie Najjaś. Imperatorową Jejmć do zezwolenia na rozbiór krajów Rzpltej polskiej. - Te są skutki aliansu Króla Imci pruskiego, które okazują nieszczęśliwą sytuacyą teraźniejszą naszą, bo nie tylko, że przywiódł Rosyą do zabrania krajów naszych, ale sam Król Imć pruski jak najniesprawiedliwiej rozkazał napaść uczynić, pod różnemi pretekstami najniepozorniejszemi i zabrać w swą posesyą tak obszerne i żyzne kraje nasze. Takie postępowania dworu berlińskiego z Rzpltą, czy mogą kogożkolwiek w sejmujących stanach pociągnąć, aby się domawiał za interesem dworu berlińskiego, nie powinien by nicht ani myślą być przychylonym z sejmujących stanów Królowi pruskiemu, a dopiero w rzeczy samej, ale nad spodziewanie i uczuciem serca naszego, widzieliśmy i słyszeliśmy dnia 30 sierpnia JP. Podhorskiego posła wołyńskiego, który chciał podać projekt, aby traktat deputacya zaboru krajów naszych przez Króla Imci pruskiego podpisała. Lecz za taki występek przeciwko Ojczyźnie popełniony, dość odniósł hańby, kiedy musiał wyniść z izby sejmowej, i nie znajdować się nawet z kolegami swemi tegoż wdztwa, którzy się nim brzydzili, aby obok ich siedział. Prawem udecydowano jest, aby deputacya z JW. Buchholzem posłem pruskim traktowała względem handlów tylko i to projective, ażby dostateczna nie przyszła plenipotencya od Króla pruskiego, do traktowania o tymże handlu, który ma być pożyteczny naszej Ojczyźnie. Jakże my mamy decydować, i kazać zupełnie traktować deputacyi z tymże JW. Posłem pruskim, kiedy nie ma jeszcze tenże dostatecznej plenipotencyi, uczynilibyśmy wbrew naszemu prawu, a największą uczynilibyśmy szkodę Ojczyźnie naszej. Mówię na koniec za projektem JW. Płockiego Szydłowskiego, który dowodzi i skazuje nam jeszcze cnotliwych Polaków, godnych współobywatelów, a prześladuje haniebne i bezprawne projekta podających. - Mówię i powtarzam, że innego obok noty ministerialnej podanego gwałtem przeczytanego, i którego nikt nie słyszał, ani mogę uznać, ani nikt pewnie z cnotliwych sejmujących za projekt, jak tylko za annex do noty przyłączony, jest to zwodzić JW. Ambasadora, chcąc w niego wmówić, że takie pismo może mieć tytuł projektu, że intytulacya wyrzuconego z izby przez nas posła, mogłaby nas kiedy zwrócić do tej podłości i nikczemności, iżbyśmy ten projekt haniebny, za projekt uznać mogli, będę się protestował najsolenniej, przeciwko każdemu, który by ten projekt popierał i oświadczam, iż inszego obok do decyzyi nie znam ani widzę nad projekt JW. Posła Płockiego Szydłowskiego, zaczym Mci Panie Marszałku sejmowy, nie popieraj tych projektów na zgubę Ojczyzny naszej, bo nie ministrom zagranicznym, ale Ojczyźnie i stanom sejmującym przysiągłeś.
| |||||||||||
![]() |
|
![]() |