![]() |
|
![]() | |||||||||
Szymona Szydłowskiego Posła województwa płockiego przed zagajeniem sesyi dnia 2 septembra w czasie otoczonego zamku JK. Mci i samejże Izby Moskiewskim wojskiem, w Grodnie miane Najjaśniejszy Królu, Panie Mój Miłościwy! Prześwietnej Sejmującej Rzeczypospolitej Stany! Gdzie cnota radzi, łagodność panuje, mądrość z dobrocią berłem włada; tam miłość z powinności, ufność z wdzięcznością sławią Króle; tam szanować i kochać dobrego Króla, jedno jest, co być dobrym obywatelem; tam wierność i szacunek okazać, nie jest podchlebstwem. Najjaśniejszy Panie! Królu kochany i uwielbiony! Wróć narodowi twemu zaszczyt, wróć poufanie, które masz w łonie tego narodu, z którego dla rzadkich, a prawdziwie zdobiących cię cnót i przymiotów, wyniesiony z pociechą ludu twego zostałeś na tron! Racz użyć Wasza K. Mość tych darów, które ci Bóg nadał; tej powagi najwyższej, którą naród zlał na osobę W.K.Mci do rządzenia nim, i ratowania go po ojcowsku u dworów sprzymierzonych. Niech wyraźnie i jawnie wiedzą o naszej wierności i przywiązaniu do osoby W.K.Mci; niech nie hańbią przywiązanego do ciebie ludu; niech się na koniec zawstydzą w tym mniemaniu, jakoby W.K.Mość potrzebowałeś wśrzód narodu twego kochany i czczony tej straży wojska rosyjskiego cały zamek jego napełniającej, i w tej tu nawet Izbie z oficerów złożonej. - Niechaj, mówię, aby wraz z krajem, nie wydzierają nam sławy, która cnotliwemu twemu przystoi narodowi. Królu - cnoty liczne tron W.K.Mci otaczające, są to bardzo jasne światła, które nietylko majestatowi Waszej K. Mości czynią ozdobę, lecz i koronie jego, są koroną. Teć to przyjemne cnoty są dla nas, Miłł. Królu, solenne ołtarze, na których niewygasłej wdzięczności, tlić się będą zawsze ofiary! Bo kiedy lud twój czerpa dowody łaski, źrzódło ich uwieńczać powinien. Królu Miłł.! Tę słodką powinność narodową tym radośniejszym ogłaszam sercem, im czulszym poznawam rozumem, że to zgodnie z całym stanem sejmującym czynię. Królu! Oto naród mówi przez usta moje; krwią naszą chcemy broczyć tę ziemię. Królu! Życia nasze łożyć chętnie pragniemy na obronę Ojczyzny i ciebie. - Ojcze Narodu. Pragnieżże tego. Oto ujrzysz trupa na trupie, i z nich wał bezpieczeństwu twemu złożony. Myli się przewrótność, która rozumie, że ci wśrzód ludu kochającego ciebie, potrzeba beśpieczeństwa. Uhańbia naród, i tego pragnie, by w oczach świata i współczesnych zostawić ślad szkaradnej na ohydę niewinnego narodu pamięci, że byli u nas Jakobini. Królu Miłościwy! - Skądże to, te krzywdzące naród mniemanie? I czymżeś to urazić mógł naród twój? Bo jeśliż mógł kogo obruszyć ołówek twój dany, Miłościwy Panie, zdrajcy Podhorskiemu do podpisu projektu, to oto ja w oczach Boga i całej publiczności zaświadczam, żeś to nie ku przyśpieszeniu decyzyi tego projektu uczynił; ale raczej na ochronę niewinnej krwi mojej, i o to sam ja najpokorniej prosiłem W.K.Mci aby w tym podpisie tak ślad mej niewinności, jako też zdrady widocznej wystawionym był całemu światu. I aby ta ziemia, w której się znalazł podły i przedajny Polak do podawania projektu na zgubę Ojczyzny swojej, stała się nadal godnym cnotliwych siedliskiem, aby, mówię, późna potomność przejęta podłością tego zdrajcy, czuła wstręt do podobnej zbrodni, i wielbiła sprawiedliwość wymierzonej kary. Królu Najjaśniejszy - tłumaczę się dalej. Cóżeś zawinił narodowi twemu? Bo jeśliś zasolwował sesyą do dalszej deliberacyi rozpoczętej materyi, to wszakże ta żądana od niektórych posłów była, bo od ciebie Królu, który znasz twoje prerogatywy, brany na deliberacyą być projekt nie mógł. A zatem nie wierz temu, Królu Miłościwy. - Nie - Naród twoim berłem rządzony, nie może tobie przypisywać nieszczęść swoich, bo nie przykładałeś się do nich w żaden sposób - ale raczej - niechaj wyzna i przypisze, podłości, nikczemności i przedajności tych, i tej przygotowanej którą ma na zgubę Ojczyzny w tym sejmie większości. - Kończę zatem, wielbiony Królu, na upraszaniu W.K.Mci, abyś zapewnił naród, o twoim ku niemu zaufaniu, które w wiernych tobie zawsze masz sercach, ale Królu Miłościwy! Nie kończę dlatego, bym na samym tylko martwym wyznaniu słów przestał. - Chcę żyć i umierać, z miłością mojej Ojczyzny, z wiernością i życzliwością mojemu Królowi.
| |||||||||||
![]() |
|
![]() |