Wstęp
Sesje
Mowy
Noty
Projekty
Traktaty
Nominacje
Tabele
Przypisy


Głos

Jaśnie Wielmożnego Józefa Kimbara

Stolnika i posła powiatu upickiego

na sesyi sejmowej dnia 17 sierpnia roku 1793 w Grodnie, miany w tyczącej się propozycyi, czyli ma iść turnus na projekt ratyfikacyi z Najjaś. Dworem petersburskim, lub nie? Ma iść turnus affirmative, nie ma iść negative.

Najjaśniejszy Królu, Panie Mój Miłościwy!

I Prześwietne Rzpltej Sejmujące Stany!

Już się zbliżył okropny moment, który na zawsze oddział zabranych nam gwałtownie prowincyj i współbraci naszych, śmiertelną pieczęć decydując, z wolności w niewolą ich przenosi.

Wnoszono, że ufność i nadzieja jedyna wspaniałości Najjaśniejszej Imperatorowej być powinna, lecz skutek przeciwny nastąpił. Ufność zawiedziona, nadzieja w wspaniałości omylona, wystawiły stan smutny Ojczyzny naszej, zostawując nam tylko miejsce żalu i rozpaczy.

Przeszedł czas ośmiu-niedzielny sejmu, nic w nim jednak pożyteczniejszego własnej Ojczyźnie ustanowić nie przyszło, co by los jej nieszczęśliwy poprawić lub ulżyć mogło, samej przemocy będąc dogodnym, stał się przyspieszeniem zguby.

Najjaśniejszy Królu, Panie Mój Miłł. Najjaśn. Sejmujące Stany! Prawda, że przemoc nami rządzi, od której uniknąć rzecz jest niepodobna, lecz i ta prawda niezawodna, że słabość nasza własna, nieodstępnym jej będąc towarzyszem, przyłożyła się do tego nieszczęścia, które chyba czas i okoliczności zwrócić zdołają.

Z żalem prawdziwym wspominam, iż minął ów moment szczęśliwy, w którym albo ratować Ojczyznę, albo w gruzach i rozwalinach jej zginąć Polakowi przystało. - Wstrzymany został gorliwy zapał narodu, dziś sama hańba i podległość przemocy naszym stały się udziałem.

A gdy zamknięte zostały sposoby ratowania się, niech stałość nasza ten zastępuje niedostatek.

Królu i Ojcze Narodu! Woła do ciebie Ojczyzna ratunku w nieszczęśliwej doli swojej. - Wołają poddani twoi, a nasi współbracia; jeżeli ci, Królu, przemoc i gwałt spod twego wyrywa panowania, nie skłaniaj do wyrzeczenia się własnego zezwolenia, ani okropnego na nich nie podpisuj wyroku. Przenieś szczęśliwość Ojczyzny, nad własną twoją, boś tak przyrzekł w początkach sejmu. - Niech skutek odpowiada słowom. - Niech ci Królu dobry nikt nie będzie miał prawa powiedzieć, że łatwiej wymówić niżeli dotrzymać; wszakże znajdziesz w tej szczupłej Ojczyźnie i jej pozostałych mieszkańcach wdzięczność, i to wszystko, co by ci Królu Miłościwy sama nawet przemoc ofiarować mogła, w potomności uwielbienie cnoty i męstwa twego.

Najjaśniejsze Stany! Byłem przeciwny wyznaczeniu delegacyi do traktowania z dworem petersburskim i pruskim, byłem przeciwny wszystkim tym formalnościom, co by zabór gwałtowny kraju utwierdzać mogło. - Byłem przeciwny podpisaniu traktatu, którym cessyą i ratyfikacyą zapewniono, a zagrożony własnym nieszczęściem, przeniosłem powinność moją nad osobistość. Poświęciłem los mój smutnemu przeznaczeniu, do czego mnie nie próżna chwała, lecz miłość Ojczyzny i obowiązki obywatela powodowały, które w moim przekonaniu za nieodstępne dla mnie rozumiałem. - Gdy to wszystko większością głosów Najjaśniejszym Stanom udecydować zdawało się. Nie wiąże jednak mojego zdania, iżbym zezwolić miał na ratyfikacyą, bom był przeciwny wszystkim do tego poprzedzającym formalnościom, i wolałbym martwe uczuć usta i rękę, niżeli ją ściągnąć lub przyłożyć się własnym zezwoleniem na takową ratyfikacyą. Zatem z miejsca mego przeciwko temu wszystkiemu, cokolwiek i komukolwiek gwałtowny zabór krajów utwierdzać i cessyą stanowić może, czyniąc protestacyą, oną w aktach złożyć oświadczam się.

A w gwałtownie narzuconej propozycyi, gwałtownie czytanej, przeciwko której opieraliśmy się, i przeciwko której głosów nam nie dopuszczono, w spodziewaniu, że po niej druga nastąpi, czy ten projekt ratyfikacyi będzie przyjęty lub nie, i że z dwojga złego, mniejsze obierając, daję zdanie moje affirmative.


Copyright 1998 by Biblioteka Kórnicka PAN and Centrum Elektronicznych Tekstów Humanistycznych