Wstęp
Sesje
Mowy
Noty
Projekty
Traktaty
Nominacje
Tabele
Przypisy


Głos

Józefa Rokitnickiego

Posła województwa płockiego

na sesyi sejmowej dnia 13 miesiąca sierpnia 1793 roku w Grodnie, miany

Najjaśniejszy Królu, Panie Mój Miłościwy!

Prześwietne Rzpltej Skonfederowane Sejmujące Stany!

W stanie, w którym znajduje się Rzplta, nie należy żadnego pominąć śrzodka jakiekolwiek dla Ojczyzny dobro wskazującego.

Najjaś. Stany! W materyi wojska, która jest teraz sejmowania naszego obiektem, mam honor donieść Najjaś. Stanom, iż Ur. Dąbrowski, vice-brygadyer pierwszej brygady wielkopolskiej, chęcią uczynienia dla kraju usługi, szczególniej w teraźniejszym ubogim Ojczyzny naszej stanie, oświadczył przez list do mnie i JW. Marszałka Pułaskiego pisany, wskazać takowy przez siebie wynaleziony śrzodek, przez który zmniejszona na kawaleryą expens na jednej brygadzie oszczędzi skarbu 222,764 złł. gr 21, a na 600 głowach 74,254 złł. gr 27, całkowicie zachowując szarże sztabs-ober-officyerom.

Mamy jeszcze, Najjaś. Stany, cnotliwe dusze polskie, mamy godnych chwały officyerów, którzy sami szukając okazyi stać się użytecznemi krajowi, niemałym są dla nas przykładem, jak należy myśleć i zaradzać dobru Ojczyzny.

Ten prawdziwie szanowny oficer wart jest waszych, Najjaś. Stany, względów, wart jest, aby na karcie liczbę cnotliwych Ojczyzny synów zawierającej, dla przykładu odległa czytała go potomność.

W czasie, który zdawał się nadawać wzrost i pierwszą egzystencyą Rzpltej, ten waleczny żołnierz rzuciwszy wysłużoną w wojsku saskim rangę, i miane tam zasługi, przyszedł na łono swej matki, przyniósł jej w ofierze chęć azardowania za nią życia, przyniósł tym chętniej, gdy do wojska polskiego bez zapewnienia sobie przyzwoitej przyszedł rangi, przekładał ten szanowny officer interes swego narodu, nad interes własny, owszem znajdować zdawał się w pomyślności ogólnej kraju osobiste szczęście; z koniecznego zatem obowiązku, znając jak jest wielka w Ojczyźnie tego zasługa, kto jej własnym życiem i nieoszczędzonym krwie wylewem dopina się, prosić chcę W.K.Mci P.M.Miłł i Stanów Najjaś., aby dla tego officyera tak cnotliwego, tak do swej przywiązanego Ojczyzny, a w sztuce żołnierskiej tak wydoskonalonego, najpierwszy wakans był zapewniony, oraz jest moim żądaniem, aby zawołany przez JW. regimentarza ordynansem, tak zbawiennej i użytecznej dla kraju swej pracy, oddał tej, dla której to czynił Ojczyźnie zysk i plony.

Oddając tę sprawiedliwość jednemu, słyszę głos sprawiedliwości wołający do nas za drugiemi; prawdziwie rzadka cnota postrzegać się daje w wojsku naszym, bo co indziej dezerterują dla większej płacy, to polski żołnierz ucieka przed nią gnieść się z nędzą na ojczystą ziemię, takie mamy dowody w wielkopolskich żołnierzach, którzy nie przyjąwszy obcej służby, przybywszy do kraju, bez sposobu do życia zostają, zdaje się, że Ojczyzna strawione ich na swej usłudze lata, nadgradzać chce śmiercią wczesną.

Należy zatem, Najjaś. Stany, tym wiernym nas i Ojczyzny obrońcom dać fundusz przyzwoity, takiemi są od korpusu artyleryi koronnej, i inni obojga wojsk officerowie, którzy wyglądają żebrzącego od nas zaratowania. Ja jestem zatem, ażeby podług wyszłej rezolucyi Najjaś. Konfederacyi Generalnej obojga narodów, dla officerów artylerii kor. nim ciż officerowie na placach rangom swym przyzwoitych umieszczonemi zostaną, gaże podług rang zapłaconemi zostały, i o to prosząc was, Najjaś. Stany, ufam, że przez samą sprawiedliwość i wdzięczności obowiązek, tej nieszczęśliwym nie odmówicie słuszności.


Copyright 1998 by Biblioteka Kórnicka PAN and Centrum Elektronicznych Tekstów Humanistycznych