![]() |
|
![]() | |||||||||
Tegoż JW. Krasnodębskiego Posła ziemi liwskiej na sesyi sejmowej dnia 8 sierpnia Najjaśniejszy Królu i Prześwietne Sejmujące Stany! Prawo Boskie, prawo natury, prawo narodów, prawo cywilne, i osobisty każdego pożytek, wszystkich krajowców przywiązanych do pewnego wydziału ziemi obowiązuje, by powszechności zawartej w obrębie tego kraju był użytecznym, której ogółu jest członkiem. Dopełniać tę powinność, nie jest chlubą, lecz powinnością, by nie rzeczono: iż próżnym ciężarem jest ziemi. Ja chcąc w miarę sił i zdolności mojej najskrupulatniej pełnić tę powinność, lat kilka już ciągle w oczach twoich, Najjaśniejszy Panie, uiszczam jak mogę ten dług obywatelski w publicznych posługach. Lecz przez cały ciąg ten czasu nikogom nigdy nie rekomendował i rekomendować nie będę, znając żem do tego za nadto mały. Uwielbiać zaś cnotę świetną w kimkolwiek spostrzeżoną i onę czcić, jak mam za istotną powinność, tak tego uszanowania nikomum nie uskąpił, i nigdy nie ubliżę. Z tego powodu i teraz z miejsca mojego składam najuroczystsze podziękowanie JW. Kasztelanowi Ożarowskiemu, że jeżeli nie odepchnął, całkiem przynajmniej, przedłużył zupełny koniec zniweczenia się naszego, przez wytknięcie tej plenipotencyi do traktowania z nami będącej w ręku ministra, krajów naszych najezdnika. A nuż Bóg tymczasem czy nie zmieni okoliczności. Przyzwyczajony szanować zawsze zdania obywatelskie JW. Biskupa Inflanckiego, i znajdując w nich moje przekonanie, lubię się powodować niemi. Proszę więc i teraz stosownie do myśli godnego tego senatora, aby deputacya z dwóch projektów JW. Ankwicza i JW. Szydłowskiego, jeden zrobiwszy względem lustracyi wojska, jak najprędzej do decyzyi naszej przyniosła.
| |||||||||||
![]() |
|
![]() |