Wstęp
Sesje
Mowy
Noty
Projekty
Traktaty
Nominacje
Tabele
Przypisy


Głos

Jaśnie Wielmożnego Szteyna

Sędziego Ziemskiego Orszańskiego, Posła Inflanckiego

dnia 8 lipca w roku 1793 na Seymie Grodzieńskim w Izbie Złączonej miany

Najjaśniejszy Królu!

i Prześwietne Rzeczypospolitej Stany!

Głos pozwolony obracam na uwielbienie Tronu Waszej Królewskiej Mości Pana Mego Miłościwego, jako z rzędu wiernych poddanych Twoich.

Zaiste! Najdelikatniejsza i prawdziwie z potem czoła tylo tygodniami wyważana, odeszła przecież w tej Świątyni materya, w której uformowaliśmy już plan, i rzecz skończyliśmy do traktowania z JW. Ambasadorem.

Nie można mówić inaczej, tylko, iż dwakroć polerowana, a w trwożliwości Sejmujących formowana, i zakończona instrukcya, świętą jest.

Czemu? Bo jej przydłuższe brzmienie, addytamentami posłujących wzmacniane, lubo większością zdań skrócone zostało, jednak treść, essencja, sam związek i najpryncypalniejsza okoliczność ocalenia granic i jestestwa nas Polaków, są zasadami Instrukcyi, abyśmy na przyszłość szczęśliwemi zostali.

Nie widziałem i nie upatruję w Stanach Sejmujących żadnego sprzeciwiającego się ducha, który by wspólnie nie łączył myśli i zdania, na wiekuisty traktat, wzmocnić Polskę mający, z państwem Rosyjskim w Europie wysoko upoważnionym.

Bo któreż proszę, samo jedne, i samo przez siebie utrzymuje się królestwo, kraj rzeczpospolita i państwo? Aby z ościennym i stykającemi się swego względem wspólnego nawzajem beśpieczeństwa, nie miało połączenia?

Tym końcem właśnie, Królu Najjaśniejszy i Prześwietne Skonfederowane Stany, zgodziliśmy się i punkta do Instrukcyi ku traktowaniu podali, abyśmy odtąd z państwem rosyjskim nawzajem sobie byli pomocnemi, wspierającą rękę Wielkiej Katarzyny za filar kładziemy przyszłej mocy naszej, tę potencyą do trwałej zapraszamy jednomyślności, a to wszystko stać się przez inny śrzodek teraz nie może, tylko najzupełniejszym wyegzekwowaniem Instrukcji.

Słowem: ulitowanie się Najjaśniejszej Imperatorowej Jejmci, już już na same rozwaliny kraju naszego patrzącej, dependuje od osób tych, które my do Delegacyi wyznaczyć mamy, im dokładniej i czulej najczystsze usprawiedliwienia nasze wytłumaczone zostaną, tym bliżsi będziemy zmiękczenia za stroną swoją serca tej Monarchini.

Nie bierzmyż letko, Najjaśniejsze Stany, i tej uwagi, którą ja za cel wystawiam niniejszym Głosem moim, zastanówmy się nad deputować się mającemi, abyśmy aktu sumiennym, aktu duchem sprawiedliwości tchnącym, oddali los i ratunek ostatni nachylonej do upadku Ojczyzny naszej, aby nawzajem ci, którzy od nas do tak wysokiego najdelikatniejszej materyi dzieła wezwani będą, nad moc sobie powierzoną więcej nie przestępowali, z osnową rzeczy, i dogodzeniem publicznego interesu układać się zdolnemi byli.

W tym, a nie innym celu, podnaszam Głos J.W. Posła Czerniechowskiego, Izbie Sejmowej od dni kilku już doniesiony, który JW. Poseł Czerniechowski, iż wspominał niektóre tylko osoby do traktowania z JW. Ambasadorem, przeto liczbę onych powiększam, i do przeczytania przez JP. Sekretarza projekt osób do Delegacji ułożony, do rąk JW. Marszałka Sejmowego składam.


Copyright 1998 by Biblioteka Kórnicka PAN and Centrum Elektronicznych Tekstów Humanistycznych