![]() |
|
![]() | |||||||||
Antoniego Karskiego Posła Województwa Płockiego Dnia [10 skreślone] 5 lipca [dopisane atramentem] Najjaśniejszy Królu, Panie Mój Miłościwy! Prześwietne Sejmujące Skonfederowanej Rzpltej Stany! Projekt do instrukcyi dla JPP. Deputowanych do traktowania z JW. Ambasadorem rosyjskim na dniu onegdajszym w tej tu szanownej Praw Świątyni, obok od obydwóch Pełnomocnych Posłów, tak Petersburskiego jako i Berlińskiego Dworu, z notą przez tych razem podpisaną, podany, gdy dzisiaj spod deliberacyi wychodzi, któż się tak daleko ciemnym znaleźć może, ażeby pilnie dozierającym dobra Ojczyzny okiem, nie miał dostrzec widoczniej przytłoczonej dla niej kwiatami przepaści... Najjaśniejsze Stany! Błąka się tu między nami pod maską cnoty tajemna jakaś obcych natchnień siła... Czyli bardziej, rzekę, czuwająca na zgubę Ojczyzny zbrodnia, słodzi nam fałszywemi pozory, niewolnicze pęta już na karki naszych współbraci włożone, niemniej nam chce przymilić i te, która jej zdrada równie i dla nas gotuje. Stany Najjaśniejsze! Miejmy tylko na pilnej baczności świętość naszych obowiązków, a pewien jestem, że ubarwionym mniemanego dla Ojczyzny szczęścia pozorowi zdarłszy zasłonę, odkryjemy łatwo tę świętokradzką rękę, co dla niej przyśpiesza zgubę? W ów czas znajdzie się jeszcze cnotliwego Polaka ramię, co odrodną krew serca wytaczając zdrajcy, sprawiedliwemu wskaże go ukaraniu. Nie jestem ja, Najjaśniejsze Stany, przeciwny zawarciu traktatów z Rosyą, owszem widzieć by mi je należało szczególniejszą twierdzą i wsparciem Rzeczypospolitej, lecz smutny przykład zawartego aliansu z Najjaśniejszym Królem Jegomością Pruskim, sprawiedliwą umysł mój zajmuje obawę, jakaż być może świętsza, nad sojusze między Mocarstwy zawarte spokojności i całości granic państw wszelkich warownia? Te tak uroczyste wiary publicznej 1775 roku z trzema sąsiedzkimi Mocarstwy, to jest Dworem Petersburskim, Wiedeńskim i Berlińskim, nas zabespieczeń, gdy dzisiaj widzę wzruszone zapory; gdy oddzielnie Król Imść Pruski, w miejscu obowiązków swoich, podług zawartego aliansu, dawania w potrzebie pomocy Rzeczypospolitej, zgwałcił świętość i nietykalność jej granic, wprowadził wojska zbrojne i odciąwszy ośm województw od ciała Rzeczypospolitej, absolutnym swoim nakazem i mocą oręża przymusił współbraci naszych, siebie onych przyznania panem. Cóż teraz jest, Najjaśniejsze Stany, co naszą egzystencyą zapewnić może? Komu zaufać, i z kim się łączyć mamy? Gdy zewsząd nadzieje nasze zdradzone; i gdzie tylko szukamy wsparcia, wszędzie chociaż silne na oko, przecież jak gdyby upadkowi naszej Ojczyzny przeznaczone, pod nieszczęście onej nachyloną budowlą zginają się podpory... Najjaśniejsze Stany! Nota na dniu 28 Mca Junii z podpisem pełnomocnych Posłów Dworów Petersburskiego i Berlińskiego podana, do jakiegoż to celu zmierza? Czego to ona po nas wyciąga? Oto, Stany Najjaśniejsze, chce od nas wyraźnie wyznaczonej delegacyi, i jak onej jest brzmienie, chce, ażeby taż delegacya opatrzoną zupełnie była instrukcyami w moc odpowiadającą, stosownie deklaracyom 29 maja, 9 kwietnia, niemniej not niniejszą poprzedzających. Najjaś. Stany! Widziemy teraz otwarcie, że te Dwory tego żądają, ażeby delegacya od nas wyznaczona ratyfikowała zabory krajów, na co nie tylko ja z miejsca mojego, jakem się już raz w głosie moim odwołał, nigdy nie pozwolę, tak równie spodziewam się, iż w ogóle całym cnotliwych mężów Sejm ten składających, idąc za przykładem jednego z najlepszych Królów, i pod styrem twoim, JW. Marszałku Sejmowy, nie znajdzie się tak wyrodne Polaka plemię, ażeby na podobną delegacyą zezwolić miało i ratyfikować rozbiór kraju kiedy odważyć się mogło. Stany Najjaś., konieczną widzieć zdaje mi się potrzebą, ażebyśmy na wyznaczone poselstwa do dworów Europejskich, pro bonis officiis, czekali odpowiedzi, a że Sejm Extraordynaryjny, podług prawa przepisów, niedziel tylko dwie trwać powinien, któren to czas Sejmowi gdy dzisiaj kończy się, a dotąd nic ku ratunkowi Ojczyzny zdziałać nie byliśmy w stanie, przeto Najjaś. Stany, jako ten Sejm nie jest wolny, ale pod Konfederacyą, zatem nie gwałcąc prawa prorogacyą onego, z normalnego czasu zamiarem zrobić możemy wraz i limitę. W tym zaś przeciągu, gdy JW. Sievers Poseł Pełnomocny Dworu Petersburskiego z wyznaczoną od Stanów deputacyą respective tylko, względem zawarcia traktatów wieczystych, między Rosyą a Polską, nie przywłaszczając sobie granic nowo zabranych krajów, przystąpić raczy, chętnie do tego skłaniam się, ostrzegając sobie do tej deputacyi wybór osób, tak pruskim jako i moskiewskim nie zajętych kordonem, niemniej żądając poprawienia instrukcyi w każdym artykule, do której stosowny podam do laski projekt, tudzież dla zabezpieczenia nas żądam, ażeby był rygor wskazany na Ichmościów Panów Deputowanych w następnym sposobie: A gdyby nad wyraźne przepisanej sobie instrukcyi brzmienia, ciż JWW. Deputowani sua authoritate w traktowaniu z JW. Ambasadorem rosyjskim w jakimkolwiek punkcie i pod jakimkolwiek pozorem, nie doniósłszy Stanom Sejmującym, i bez wyraźnego onych zezwolenia, układ jakowy, z uszkodzeniem całości granic Rzpltej i dobra publicznego postanowić mieli, takowy układ Stany Sejmujące uznając za nieważny, a piszących się nań za zdrajców ogłosiwszy Ojczyzny, natychmiast w Sądach Kryminalnych Najjaśniejszej Konfederacyi Gener. onychże sądzonemi mieć żądają i kary prawem przepisane, to jest paena talionis et perduellionis, na onych wskazują. Proszę więc, Mości Panie Marszałku, ażeby projekt mój poprawienia instrukcyi dla JPP. Deputowanych do traktowania z JW. Ambasadorem rosyjskim, któren do laski podaję, za zezwoleniem Najjaśniejszych Stanów został w instrukcyi umieszczony, inaczej z miejsca mego, na tę instrukcją nie pozwalam i formowanie propozycyi ad turnum w tej materyi zamawiam sobie.
| |||||||||||
![]() |
|
![]() |