Wstęp
Sesje
Mowy
Noty
Projekty
Traktaty
Nominacje
Tabele
Przypisy


Głos

JW. Kunickiego

Podkomorzego i Posła Ziemi Chełmskiej, Orderów Polskich Kawalera

na Sesyi Sejmowej dnia 4 lipca 1793 roku w Grodnie miany

Najjaśniejszy Królu, Panie Mój Miłościwy!

Prześwietne Zgromadzone Stany!

Tyle światłych w tej Izbie słyszanych głosów wyjaśniło zupełnie rzecz, o którą najwięcej idzie; w tym wszystkim, ile pojąć mogłem, dwie widzę opinie: jedną aż nadto przybliżoną do okoliczności, drugą oddaloną, bo chwytającą się w nadziejach obrotów politycznych Europy. - Przybliżonej opinij zasady znalazłem w wystawianiu, iż traktowane przy gwałtach i przemocy otaczającego nas obcego żołnierza układy, nigdy w oczach całego świata swojej mieć nie mogą uroczystości. - Że w prowincyach zabranych żołnierz i obywatel wykonał przysięgę wierności obcym, a zatem już ich zwrót niepodobny, że nareście unikając w tym pozostałym kawałku ziemi ucisku, nie trzeba czynić oporu tym, w których ręku losy nasze pozostają. - Oddalonej zaś opinii fundamenta, takie być dostrzegłem, że każdego obywatela jest powinnością starać się, aby taką zostawił Ojczyznę następcom, jaką mu przodkowie podali, że nie spiesząc się do zguby swojej, trzeba oczekiwać odpowiedzi od Dworów Zagranicznych, w których obiekcie nie może być zapomniana Rzeczpospolita nasza; ile gdy na tej obalinach, dwie silne z siebie Potencye, tym więcej mocniąc się uniósłszy się wysoko nad równoważność, podobny nie jednemu państwu przyspieszyć mogą upadek. - Dalej, że Dwór Wiedeński, łącznie z innemi dwoma Dworami w roku 1773 Aliant, i całości pozostałych Rzeczypospolitej państw pod ten czas gwarant, nic w teraźniejszym zdarzeniu do Stanów Sejmujących nie przemawia, że zbliżający się pokój między wojującemi Potencyami może inny system w obrótach politycznych przynieść? Że na koniec szczęście, pomyślność i znaczenie narodu naszego, nie może być inaczej jak tylko w stałości Tronu i Sejmujących Stanów. - Z tych dwóch opinij (jakie objąć mogłem) określonych, drugą zawsze, i szlachetniejszą, i zgodniejszą z obowiązkiem obywatela być sądzę. - Pierwsza bowiem ma zamiar, na kawałku ziemi, ani wydatkom nie dostarczającej, ani znaczenia mieć nie mogącej, natychmiast przestać. - Druga zaś chwyta przyzwoite ratunku śrzodki, azaliż te przywrócą całość i świętość narodu. W takim wypadku nie wiem, kto by bez zarumienienia cnocie przyzwoitego chciał spieszno postępować, w tym co oczywistą przynosi zgubę, mieniąc, że to, co się stało, zwróconym być nie może. - Wszakże gdyby Najjaśniejsze Dwory, całość naszą między siebie dzielące, nie miały się kiedy justyfikować przed światem z zaboru prowincyj naszych, na cóż by żądali od nas w stwierdzeniu tego formalności, która nie z obawy pewnie żądana, aby się od pretencyj nas bezsilnych w czasie zasłaniać mogły N. Dwory traktatami, bo tego licha teraźniejsza egzystencya nasza wiekami dokonać nie potrafi, ale z tego to wypływa źrzódła, aby gwałt i przemoc zwykłą w traktatach dobrowolnych pokryć solennością. - Lękamy się, N. Stany, ucisku za opór cnotliwie czyniony, ja jednak spodziewam się, że gdyby (czego uchowaj Boże) i zrobiliśmy z łatwością, co tylko po nas żądają, nie zostaniemy w ten moment ani do wojsk obcych, ani od interesowania się ich do nas, uwolnionemi, do czego w każdym czasie najmniejszy pretekst powodu im dawać nie przestanie.

Z przysłowia mówię, gdzie wielu grzeszy, tam nikogo nie karzą. - Daliście, Najjaśniejsze Stany, dowód gorliwej jednomyślności na dniu onegdajszym, o krzywdę wyrządzoną osobom do składu Sejmu należącym, nie ustawajcie w tej jednomyślności w interesie najwalniejszym całości kraju, wszakże nas nierozdzielnie czyniących, nicht prześladować nie potrafi. Najjaśniejszy Królu, Panie Mój Miłościwy! Zbliża się coraz moment decydowania tak delikatnej materyi, w której jeżeli partykularnemu obywatelowi świętość nie skażonych obowiązków staje przed oczyma, cóż dopiero W.K.Mości jako Ojcu Ojczyzny nie ma przynieść czucia, który zawsze pragnąłeś szczęścia narodu swego i któremu z niesforności nawet poddanych wypadłe zdarzenia w dziejach potomnych przypisane zostaną.

Racz, Miłościwy Panie, stałością i nieodstępnością twoją wesprzeć najpotężniej zamiar gorliwy i przyzwoity narodu ci wiernego i przychylnego, aby jeśli przewidujesz, Najjaśniejszy, Panie, że z deputacyi do traktowania z Dworem Rosyjskim smutne w odpadnieniu zajętych prowincyj wypaść mogą skutki, raczył przystąpić do limity Sejmu, do której z wyrażonych permowencyj podaję projekt i o przeczytanie onego z miejsca mego upraszam.


Copyright 1998 by Biblioteka Kórnicka PAN and Centrum Elektronicznych Tekstów Humanistycznych