Wstęp
Sesje
Mowy
Noty
Projekty
Traktaty
Nominacje
Tabele
Przypisy


PRZEDMOWA

do diariusza sejmu 1793 roku w Grodnie agitującego się

W mniemaniu, że nierównie doskonalsze pióro przemocą sąsiadów, a zbrodniami i chciwością rodaków zgubionej ojczyźnie zostawiło pamiątkę sejmu w 1788 roku zaczętego, a lat niemal cztery trwającego, jako też dzieje konfederacji targowieckiej, która wszystkie powzięte być to może na słabych fundamentach zbawienia Polskiej nadzieje społecznie ze wszystkimi tak długo ciągłego sejmu robotami, jako wicher zwykł niszczyć wspaniałe a mało gruntowne gmachy, zburzyła i zrujnowała; spodziewając się równie, że już się znalazł tej wolnej niegdyś i szczęśliwej ziemi obywatel, któren dla potomnych na przykład, a na hańbę współżyjących ukazał i wystawił powszechności, jako to złe skutki sprowadza na kraje, państwa i narody ambicja i chęć przewodzenia możnych złączona z chciwością szkaradną drugich, tj. intrygantów zabiegłych dążących wszelkimi sposobami, jakie tylko wynaleźć mogą, aby przez spanoszenie się w rewolucji wyrównali pierwszym i zostali z nimi naczelnikami robót poświęcając publiczne dobro, spokojność współżyjących obywatelów, szczęśliwość i całość ojczyzny dumie pierwszych, a chciwości wyuzdanej i drapiestwu własnemu.

Opuszczam przeto opisowanie by metheorycznego światła krótko trwającego jasności jako na słabej nadziei, a bez stosunków politycznych fundowanej budowy szczęścia ojczyzny, podobnież nie chcąc mówić i o tym, jak się wiele do klęsk ojczyzny przyłożyła konfederacja targowicka, jakimi się zabiegami utworzyła, jak wzrosła, jak spokojność i oręż obywatelom odjęła, jakie na ojczyznę najokropniejszych nieszczęść ściągnęła powodzie i jak wszystko zniszczyła. Powiem tylko zbliżając się do zamiaru mojego, iż ona jak by z mogiły wydobywszy zgaszoną sejmem przeszłym Radę Nieustającą użyła jej za narzędzie do zwołania sejmu, którego czynów wierny wystawuję dziennik.

Powiedzą inni dokładnie i w przedziałach piszący tych czasów nieszczęśliwych dzieje, jak zniewolono króla Imci przyjechać do Grodna, jak zebrano radnych, rozesłano uniwersały na sejmiki poselskie, jak na nich obcy żołnierz i panów jego, acz to z rodaków, najemcy dobierali za posłów osoby takie, jakich by powolność zgadzała się na wszelkie jak bądź na zgubę ojczyzny godzące zamiary. Ja natomiast krótkim rzeczy objęciem tym zamknę, iż w bezsilnym, rozdwojonym, z mocy zbrojnej zręcznie wyzutym i nieszczęściami ugiętym wszystko, co tylko chciano, uskuteczniło się narodzie.

Już się do miasta sejmowi przeznaczonego Grodna tak dobrani narodu reprezentanci zjeżdżali, już się sejm za dni kilka miał rozpocząć, alić naczelnicy konfederacji targowickiej, której wtedy łożyskiem było Grodno, zakosztowawszy słodyczy władzy wyuzdanej, a bez żadnych granic, jak też reprezentacji najwyższej narodowej przywłaszczonej sobie trzema właśnie dniami przed zaczęciem się sejmu, tj. na dniu 14 miesiąca czerwca, chcąc sejmem nawet władać jako dziełem rąk swoich, a razem zabezpieczając sobie dalsze łupiestwo skarbu publicznego, przywłaszczanie prywatnych majątków i tyranię okropną nad obywatelami, napisali i uchwalili taką sancitową ustawę: iż konfederacja generalna targowicka wierna początkowym zasadom swoim trwać będzie przed sejmem, w czasie sejmu i po sejmie dopóty, póki narodowi sprawy z czynności swoich nie zda.

Tak zuchwałe sancitum z sejmu nawet za najwyższą narodową reprezentacją i władzę odwiecznie w Rzeczypospolitej naszej uznawanego natrząsające się i jakiemuś zborowi narodu innego lub być to może w duchu enigmatycznym słowa tego sancitum biorąc sobie samej roztrząśnienie i pochwałę lub naganę czynów swoich zastawując jaśniej aniżeli ogromnymi tomami zdrożności jej opisowanie przekonywa, co zacz była ta władza, jak mało króla i stany niebawnie zebrać się mające ważyła, jak jej polubną i miłą rzeczą była rozpościerana nad krajem tyrania i że się z nią raz ją sobie przywłaszczywszy rozstać przenigdy nie chciała.

Niech ten krótki przypisek służy za przedmowę do dzieła diariusza sejmu grodzieńskiego ekstraordynaryjnego ze wszelkich uwag a dwuniedzielnego z zamiaru swego w roku 1793 w Grodnie odprawionego, a na dniu 17 czerwca tegoż roku zaczętego, za licznymi zaś prorogacjami jego na dniu 23 nowembra, jak prawo ostatniej prorogacji mieć chciało, czyli raczej jak się sesja ostatnia w tym dniu rozpoczęta przeciągnęła, na dniu 24 nowembra o godzinie dziewiątej rannej ukończonego, któren zaczynam.


Copyright 1998 by Biblioteka Kórnicka PAN and Centrum Elektronicznych Tekstów Humanistycznych