Wstęp
Sesje
Mowy
Noty
Projekty
Traktaty
Nominacje
Tabele
Przypisy


Dzień 28 oktobra

Sesja 80 ranna

Zagaił sesją marszałek sejmowy, mówiąc: zawżdy w Rzpltej naszej szczególne przypadki i okoliczności były powodem do stanowienia praw wszytkich tak dalece, że czytając wolumina, zda się czytać historią kraju. I teraz rząd w czasie rewolucyjnym ustanowiony musiał się powodować i iść za okolicznościami. Z nich to i związków różnych do nich stosownych wyniknęły sancita konfederacji targowickiej. Jedne z nich były z potrzeby, drugie końcem przywrócenia spokojności, inne jako sposób dogodzenia sprawiedliwości. A były i takie, co w sobie zawierały zasług nadgrody. Niepodobną jest rzeczą, aby wszytkie wszytkim dogodnemi były. Stąd to poszły skargi i zażalenia, a z nich aktem konfederacji grodzieńskiej zastrzeżone rozpoznanie sancitów zaskarżonych. Stąd zaś opinia deputacji, od decyzji zaś jej dzisiejszą rozpocząć umyśliłem sesją.

Skinder lidzki przymówiwszy się do czynów konfederacji targowickiej, do okoliczności, w jakich ona zostawała, do osób ją składających, iż starały się, ile im honor i cnota obywatelska doradzała, w tym urzędowaniu najsprawiedliwiej postępować, i do tego, że nie można w magistraturze zostając, wszytkim żądaniom stron dogodzić, chwalił potym osoby deputacją składające wyznaczoną do roztrząsania sancitów. Wszelako mówił, by ci światli i doznanej cnoty mężowie, gdy in forma iuditiaria pod rozpoznanie stanów swoją opinią przynoszą, mogli uniknąć wszelkiej zdrożności stąd wyniknąć mogącej, podaję projekt do laski usuwający ich od decyzji i o czytanie jego upraszam.

Wsparła znaczna część posłów konfederacji przeszłej konsyliarzami będąca takowe wniesienie i o czytanie ultro domagała się.

Zaburzenie się w izbie znaczne zrobiło. Tęgo z drugiej strony czytania projektu broniono.

Mimo opór jednakże tak znaczny początkowy, czytał go sekretarz w tych słowach ułożonego: v. nr 1.

Po przeczytaniu burzliwe ,,nie masz zgody" dało się słyszeć, a sprzeczki coraz to żwawsze wszczynać się i krzewić zaczynały.

Wstrzód nich zabrawszy głos Frankowski podlaski przekładał, iż deputacja każda i w każdym sejmie jest zwyczaj, że na to się wyznacza, aby dzieła magistratur roztrząsała i o nich stanom sejmującym opinie swoje przynosiła, a nawet w czasie decyzji tychże opinii nie było nigdy zwyczaju ich usuwać, owszem, częstokroć - co większa - przez decydowania o rzeczy jeszcze informacje izbie dawały. Gdy zaś JP lidzkiemu koledze zdało się podać projekt, aby osoby deputacją składające nie wotowały, mnie daleko słuszniejsze uczynić przychodzi wniesienie, aby z sejmujących osób nie tylko ci, co będą konsyliarzami konfederacji targowickiej sancita teraz zaskarżone tworzyli, ale nawet i ci, co uzyskiwali, jako jedni z nich będąc o czynność samą zaskarżeni, drudzy o uzyskanie jednostronne obwinieni, od wotowania usuniętemi zostali. Dowiodą tu ci mężowie, którzy w konfederacji zasiadali, że jedynie za cnotą i bezstronnością szli, gdy sami na uczyniony przeze mnie wniosek przystaną, a o dziele swoim decydować nie zechcą.

Zgoda, zgoda! - zewsząd zawołano i o podanie projektu do uczynionego wniosku dopraszano się.

Zambrzycki nurski: mówić o usunięciu od wotowania osób zasiadających w deputacji do roztrząsania sancitów wyznaczonej, jest to mówić przeciwko wolności myślenia. Nie uzyskałem żadnego sancitum, ani mam wpływ, ani miałem nigdy do nich. Mówię wszelako do wniosku JP lidzkiego, któren dopiero czytany podał projekt, iż jego illacja jest podobna wnioskowi, któren byłby w tym sposobie uczynionym, aby podający poseł projekt za to, że go podawał, nie miał prawa jegoż decydować. Reprezentant wybrany od współobywatelów swoich niczym nie może być tamowany, aby w tym wszytkim nie wotował, co albo współobywatelów jego, albo publiczność obchodzi. Z przełożonych więc przeze mnie przyczyn poważam się upraszać JP lidzkiego, aby odstąpił swojego projektu.

Wołano zewsząd na JP Frankowskiego, aby swój projekt, co go wniósł, podał, któren udawszy się do stolika sekretarskiego myśl w głosie swoim wyrażoną układał w projekt.

Narbutt lidzki: to wiem, że jestem moich współobywatelów reprezentantem, i znałem dotychczas siebie za posła. Lecz gdy teraz przychodzi opinie deputacji decydować, widzę siebie przetworzonym z prawodawcy w sędziego. Podał mój kolega projekt, zapewne że z myśli samychże osób zasiadających w deputacji. Wszelako znam i to, że go wolno wziąć jak projekt świeżo podany ad deliberandum. Gdy jednak idzie tu o decyzją tych opinii, które czytam fixe wydane, albo uchylające, albo nie sancita, a w takim przypadku gdybym sam miał uzyskane a zaskarżone sancita, zapewne bym się nie poważył decydować jego. Radzę to jednak oddać do delikatności samychże osób składających deputacją, albowiem jak czytam opinie, że już w nich sama deputacja zadecydowała każdą rzecz fixe, tak się nie spodziewam, aby ci mężowie, co ją składają, sami chcieli swoje wyroki potwierdzać. A sam co do mnie to znam, iż gdyby jaka na mnie opinia wypadła, albo jaką ja sam wydał, nigdy bym onej decydować nie chciał.

Zawołano znowu na JP Frankowskiego, aby swój projekt podał do laski, któren go oddał JP marszałkowi i wraz go JP sekretarz czytał zawartego w tych słowach: v. nr 2.

Po przeczytaniu wstrzód gromadnego okrzyku: zgoda, zgoda!, JPanowie lidzcy oświadczyli się, że go biorą w deliberacją.

Gostkowski ciechanowski nie zważając oświadczenia się lidzkich, rzekł: gdy projekt JP lidzkiego podany, został wziętym w deliberacją, proszę JP marszałka zapytać się o zgodę na projekt od JP Frankowskiego podany.

A Skinder lidzki podobnejże zapytania się zgody na swój żądał.

Na co mu Staniszewski czerski odpowiedział: WPana jest czysty projekt, powinien iść na deliberacją, JPana zaś podlaskiego wniosek jest to lex curiata. Sam byłem członkiem konfederacji targowickiej, a nie mam co przeciwko temu mówić.

Skirmontt piński: daruj mi WPan, nie jest to lex curiata, ale projekt, któren powinien przyzwoitą projektom zyskiwać decyzją. A jeśli go ultro jak legem curiatam popierać zechce przemoc i per turnum decydować, to niech się przynajmniej tak decyduje, aby ślad gwałtu pozostał.

Staniszewski czerski: wszytkie magistratury, trybunały nawet legem curiatam sobie ustanawiać, czemuż my sobie co podobnego ustanowić nie możemy?

Skarszewski biskup chełmski: dwie tu przed was, stany sejmujące, przychodzą kwestie: jedna, czyli osoby deputacją składające mają należeć do decydowania opinii pod wasz rozsądek przychodzącym, druga zaś kwestia, czy ci, co takowe sancita ferowali, również jak i ci, co je pouzyskiwali, mają być usuniętemi od decydowania opinii o nich. Na tylu mi sejmach zdarzało się bywać, żadna deputacja do roztrząsania czynności magistratur wyznaczona przenigdy od decydowania opinii od siebie przyniesionych usuwaną nie była. Przeciwnie zaś, zdarzało się, iż osoby w magistraturach zasiadające, jako to podskarbiowie, gdy szła do decyzji opinia ich magistratur tycząca się, przez samą delikatność zwyczaj mieli od decydowania usuwać się. Wniosek JP lidzkiego jak jest przeciwny zwykłemu co do deputacjów wszytkich używaniu, tak by nawet pokrzywdzał osoby w deputacji do roztrząsania sancitów wyznaczonej zasiadające. Przełożywszy, com uznał sprawiedliwym co do osób deputacją składających, mam za równą powinność oświadczyć, iż gdyby drugi wniosek co do osób konfederacją targowicką pierwiej składających, miał być także przystosowanym, z których część znaczna sejmujących składa się osób, bardzo by mała liczba do decydowania opinii w stanach sejmujących pozostała. Co przekładając mówię i za sobą, albowiem dwojako do konfederacji targowickiej należałem, raz jako w niej zasiadający, w drugie jako od niej do magistratur krajowych delegowany. Mówiąc więc za osobami ją składającymi, mówię razem i za sobą.

Grzegorzewski płocki: tak mi się zdaje, iż niedawno zapadłe na tym sejmie prawo jeszcze jest w żywej pamięci stanów sejmujących, aby żadna osoba pod żadnym pretekstem nie mogła się wyłączać od wotowania, gdy na nią turnus przyjdzie. Przekładam więc stanom sejmującym, iż oba projekta, tak JP podlaskiego jako i JP lidzkiego, są przeciwne świeżemu prawu, a kolegów o odstąpienie ich upraszam.

Marszałek: gdy JP płocki przytoczył wyraźne prawo wbrew obu projektom przeciwne zapadłe, nie pozwalające nikomu z sejmujących być wyłączonym od wotowania, przeto i ja upraszam WPanów kolegów lidzkiego i podlaskiego, aby projektów swoich odstąpili, mając wzgląd na to, gdyby ta sesja przez JKMć na czas ranny zwołana końcem zadecydowania opiniów bezczynną i bezskuteczną nie została.

Bieńkuński oszmiański przekładał, iż gdy już tak długich ciągiem sejmowania okoliczności z dworami kraj obchodzące zostały załatwionemi, a same tylko dla kraju potrzebne pozostają urządzenia, jako to ważny obiekt formy rządowej, żądałbym, aby ta obszerna w przedziałach materia częściami nam rozdrukowaną będąc rozdana była, gdybyśmy ją w każdym przedziale mature roztrząsać mogli wedle dawnego przysłowia: diu delibera, fac cito. Aby potym ryczałtem nam nie zostawszy gwałtownie do decyzji podaną nie była. Zabiegając tej ostateczności, podaję do laski projekt i o czytanie upraszam.

Czytał JP sekretarz wspomniany wyżej projekt JP Bieńkuńskiego w tych słowach ułożony: v. nr 3.

Jankowski sandomirski: w tym właśnie zamiarze podałem dni temu kilka projekt, któren już wyszedł z deliberacji względem zaasygnowania na druki i dla oficjalistów pracujących w deputacji formy rządowej, aby za fatygę nadgrodzonemi byli. Przeto proszę, aby JP marszałek podniósł go do decyzji.

Marszałek: właśnie JP sandomierski do prawdziwego źródła trafił, mówiąc do swego projektu. Gdy on albowiem przez decyzją załatwionym zostanie, dopiero z niego obficie druki wypłyną. I chciał przystąpić do czytania projektu, ale natomiast...

Młodzianowski rożański zaczął mówić: nigdy się potrzebnym nie sprzeciwiam projektom i tego czytanie nie w myśli oporu zatamowałem, ale żebym przełożył stanom sejmującym, iż nie sama tylko deputacja formy rządowej potrzebuje na druki ekspensu, jak tyż nadgrody za fatygę oficjalistom swoim, w tej samej wszytkie deputacje zostają potrzebie. Lepiej więc będzie, gdy się w tym projekcie więcej położy sumy, a razem na wszytkich deputacji ekspensa przeznaczy się.

Umawiano się potym o quantum, jakie by wyznaczyć. Po wielu sprzeczkach zgodzono się na 2.000 czerwonych złotych i wedle tego postanowienia projekt poprawiono.

Doniósł więc izbie JP marszałek o tym nastąpionym ugodzeniu się i o poprawie projektu, któren zaraz czytał JP sekretarz w tej treści, aby skarb litewski 2.000 złp na wszytkich deputacji ekspensa za poprzedzającymi kwitami do prezydujących w nich zaliczył.

Zawołano z wielu miejsc: nie masz zgody!

Narbutt lidzki rzekł: gdy słyszę w tym projekcie położone, aby cała ta suma ze skarbu litewskiego była zaliczoną, przeto się oświadczam, że na ten projekt nie pozwalam.

Zambrzycki nurski: jak tylko pamięć moja zniesie, wszytkie sejmy w Koronie odprawowały się. Na wszytkich tych sejmach ekspensa ogółem wszytkie nie tylko na druki wszytkich deputacjów litewskich bez żadnej kwestii ani o to sprzeczki skarb koronny zastępował. Pierwszy był za pamięci naszej w 1784 roku sejm w Grodnie, a teraz drugi. Za czym JP lidzki widząc, że nierównie więcej skarb koronny na tylu ekspensował sejmach, zechce swojej opozycji odstąpić.

Narbutt lidzki: słyszę, że głos JP nurskiego został przystosowanym do mnie, zostaję więc w obowiązku odpowiedzi jemu. Wie dobrze JP nurski, że każdy Litwin nie obejdzie się bez tego, aby w Warszawie nie ekspensował. Sejmy, interesa do stolicy obywateli prowadzą, a tam się czysty grosz litewski zostaje, a przez ten wzgląd pozwoli, aby ekspensa była spolna.

Drewnowski łomżyński: owszem przeciwnie, z Warszawy to obywatele prowincji litewskiej za produkta pieniądze wywożą.

Dziekoński podskarbi nadw. lit.: rzecz jest koniecznie potrzebną, aby deputacje prace swoje niebawnie przed stany sejmujące przyniosły, a rozumiem, żeby się to tak najłatwiej uskuteczniło, gdyby deputacje kazały tymczasem czyny swoje sub alternam drukować, a jaki ekspens wypadnie, o nim stanom doniosły, to by się zaraz wedle potrzeby zaasygnowała suma. Albowiem chociaż to 2.000 złp zdaje się być razem płacąc za wielką kwotą, ale gdy wszytkie deputacje razem przyniosą swoje ekspensa, zapewne że może być i niewystarczającą.

Jankowski sandomirski: ale tylko na same druki potrzeba wyznaczyć, ale nawet i za fatygę oficjalistom pracującym w deputacjach, których w tak miejscu drogim na życie i utrzymywanie się wydatku potrzebnego braknie.

Dziekoński podskarbi nadw. lit.: wszytko to wedle potrzeby i przyzwoitości mogą deputacje same uznać, ocenić i do stanów przełożenie potrzeby przynieść.

Zambrzycki nurski: propozycja JP podskarbiego nadw. lit. mogłaby kwestią załatwiać, gdyby można wcześnie pewny ekspens wiedzieć. Ale że to jest rzeczą temu wnioskowi przeciwną, albowiem żadna deputacja nie może pewnych kontraktów z drukarnią robić, bo nie wie, jakie potrzeby i aneksa wypadną. Ja sam w deputacji zasiadam, to co dzień niemal doświadczam, iż nowe a nowe wypadają druki. W drukarniach zaś, gdzie ludzie z codziennego zarobku żyją, kredytem nie można płacić ani się godzi, albowiem oni żyć z pracy rąk muszą. Przeto gdy się doda w projekcie: salvo calculo, wcale szkody na wyznaczonej sumie skarb nie poniesie. Gdyby zaś tę materią jak najprędzej załatwić, a przeto dzieło sejmowania przyspieszyć, kiedy koledzy prowincji litewskiej tak są nieczuli i niewzględni na powolność w dawniejszych sejmach koronnych, niech sobie wyraz: z obu skarbów wyznaczenia sumy w projekcie zostanie, aby tylko czasu na tym próżnie nie tracić.

Drewnowski łomżyński: wcześnie zastrzegam, aby i na dalszych odtąd sejmach skarb litewski równie się do ekspensów przykładał.

Dziekoński podskarbi nadw. lit.: wniosłem propozycją dlatego, ażeby załatwić kwestią, i że bez wyznaczenia stanów żadnej skarb asygnacji uskutecznić nie jest mocen, niemniej i dlatego, że deputacje mogłyby nawet na jutro przynieść ocenioną wielkość potrzeby, a wedle niej asygnacji. Ale gdy się inaczej przezacnym reprezentantom zdaje, ja się przy mojej propozycji bynajmniej nie upieram.

Donosił marszałek izbie, że i na te poprawy nie masz zgody, a żądają posłowie niektórzy, aby słowa: salvo calculo umieszczonemi były.

Co gdy dołożono, czytał JP sekretarz projekt wyznaczający na ekspensa deputacjów 36.000 złp z obu skarbów.

Zawołano: nie masz zgody!

Narbutt lidzki: żądam, aby było wyrażono, za czyją asygnacją mają skarby tę sumę wypłacić.

Jedni wnosili za prezydujących w deputacjach, drudzy że za asygnacją prezydującego w deputacji do formy rządowej.

A gdy spór o to długi trwał i zgodzić się posłowie nie mogli, JP Zambrzycki nurski wniósł, aby za kwitem JP marszałka sejmowego sumy wyrażone w projekcie wypłaconemi były.

Na to wniesienie okrzyk powszechny i długotrwający: zgoda, zgoda! nastąpił.

Marszałek w tym trwającym huku wypraszał się, a potym mówił do obligującej go jednomyślnością izby: każda usługa publiczna, do której zawołany bywam przez godnych kolegów, jest dla mnie powinnością. Jakoż i do tej z chęcią bym się podjął, ale ważne urzędowania mojego obowiązki zajmować się mnie kalkulacjami czasu nie dozwalają. Niech więc prezydujący w deputacjach sami lepiej i kalkulują, i odpowiadają.

Tyszkiewicz marszałek WLit.: przełożone przyczyny w tłumaczeniu się JP marszałka nie trafiają do przekonania mojego. Znam urzędowania jego obowiązki jako i sam przeszedłszy przez nie. Do JP marszałka należy kazać wydrukować i rozdać sejmującym wszytkie potrzebne do zadecydowania materiały, najbliżej więc jemu należy wiedzieć o zapłaceniu ich. A jeżeli losy ojczyzny naszej i własne w zupełnym zaufaniu położyliśmy na nim, to jest bardzo małą fraszką w porównaniu z pierwszym, że mu te kilkadziesiąt tysięcy teraz pod zarządzenie jego oddajemy. Dalej mówił za subalternami pracującemi w deputacjach, iż i onym choć cośkolwiek tymczasowie na samo utrzymanie życia dać należy. I aby na nich miał pamięć, upraszał JPana marszałka.

Marszałek jeszcze się opierał i mocno wymawiał, ale Miączyński lubelski rzekł do niego: opór taki ze strony WPana cale nie jest przystojnym, albowiem mu nie należy przeciwić się zaufaniu powszechnemu stanów sejmujących, które w nim składają.

Marszałek: będę miał powolność na powszechne rozkazy izby, ale też razem i o tym zawiadamiam, że będę miał za powinność wziąć od deputowanych wszytkie materiały. I jak tylko wyjdą z druku, donieść izbie o ich rozdrukowaniu i gotowości.

Czytał JP sekretarz poprawiony projekt, aby oba skarby sumę 36.000 złp za kwitem marszałka sejmowego na druki i za fatygę pracującym subalternom w deputacjach asygnujące się opłaciły.

A gdy się trzykrotnie JP marszałek o zgodę w izbie na ten projekt zapytał, ta się za każdym razem powszechna znalazła.

Gostkowski ciechanowski: zwracając się teraz do materii, która do izby wprowadzoną została, widzę izbę naszą prawodawczą przemienioną w sądowniczą. A przeto za tego jej kształtu idąc powinnością, mam za obowiązek do projektu wniesionego przez JP Frankowskiego podlaskiego przymówić się. Żąda kolega w nim, aby ani konsyliarze konfederacji generalnych stanowiący sancita, ani zyskujący one, a teraz w izbie zasiadający jako reprezentanci, jedni jako w dziele swoim, drudzy jako w rzeczy, o którą się starali i odzierżeli, gdy się opinie przez izbę decydować będą, nie wotowali. Co znając być nader sprawiedliwym wniesieniem, proszę o podniesienie i decyzją tego projektu.

Na ten wniosek JP ciechanowskiego licznie odezwano się, że już ten projekt został ad deliberandum wziętym.

Miączyński lubelski: wiele by bardzo przyszło osób usuwać od decydowania, gdyby izba iść miała za zamiarami projektu JP podlaskiego, jak tyż i projektu JP lidzkiego. Przeto, obydwóch godnych kolegów upraszam, aby swoich projektów i prawu świeżo zapadłemu przeciwnych, i tyle osób od decyzji usuwających, odstąpili.

Marszałek wnosił czytanie do decyzji opiniów koronnych.

Narbutt lidzki oświadczył się, iż mu tylko co te opinie są danemi. A przeto prosił o pozwolenie czasu do deliberacji nad niemi.

Marszałek: to niech JP sekretarz zacznie czytać opinie litewskie, które drugi dzień jak są rozdane.

W izbie zamieszanie powstało, a w nim Godaczewski trocki mówił: wnoszę, aby rzeczy szły w porządku. Niech wprzód koronne decydują się opinie, a potym do litewskich przystąpiemy.

A gdy JP lidzki swojej opozycji odstąpił, czytał JP sekretarz opinią deputacji i wywód interesu, jak jest w aneksach 23 oktobris JP Szubalskiego o rangę majorowską, mimo starszeństwo jego, oddaną posiadającemu ją teraz JP Mirosławskiemu majorowi.

Po przeczytaniu zapytał się JP marszałek o zgodę, ale natomiast JPanowie posłowie domagać się zaczęli o głosy.

Młodzianowski rożański: pierwszy raz sejm widzę w takim przypadku, że się z izby prawodawczej staje sądem. Radbym widzieć gdy się ta materia zadecyduje, jak będzie w księgę praw wpisaną, chyba że osobnym pójdzie projektem.

Ankwicz krakowski: miała deputacja w obiekcie kwestią przez JP rożańskiego wniesioną i nad nią się namyślała, jakim by jej zaradzić sposobem. Na co takowy wynalazła, iż każda opinia po udecydowaniu będzie adnotowaną, a potym wszytkie ryczałtem wyraziwszy, która utrzymaną, a która z nich uchyloną została, w księgę praw wprowadzą się.

Młodzianowski rożański: podawał taki sposób na uchylenie lub utrzymanie sancitów, jaki był na dawnych sejmach używany na rezolucje Rady Nieustającej zaskarżone i pod decyzją stanów podpadające.

Wilamowski zakroczymski: gdybyśmy mieli przez szczegóły stąpać, a każde sancitum osobno decydować, to by się sejmowanie nasze jeszcze i do roku przewlekło, a zaś prawodawców połowa przemieniłaby się w sędziów, a druga połowa w patronów, i abym wnosił, aby to krócej zadecydować, tj. albo razem wszytkie sancita aprobować, albo reprobować.

Marszałek doniósł izbie o wniosku JP zakroczymskiego i powtórzył go nawet. Ale gdy zawołano, aby zapytał o zgodę na przeczytaną opinią, zaczął się pytać o nią, a po trzykroć izba zgodą powszechną zapytanie marszałka przyjęła.

Poczym wołano, aby zaraz deputowani do konstytucji podpisali ugodzoną opinią, ale na ten wniosek JP krakowski Ankwicz odpowiedział, aby je sam JP marszałek adnotował, na czym izba przestała.

Czytał JP sekretarz wywód interesu i opinią na sancitum otrzymane od JP Głębockiego krakowskiego uzyskane skarżącego się na nie JP Gintowta o deposydowanie jego ze wsi Pożenickiej, jak jest w aneksie pod 23 oktobra.

Gdy je przeczytał JP sekretarz, zabrał głos JKs. Kossakowski biskup inflancki mówiąc: W którym to kolwiek rządzie na świecie prawo własności nie jest świątobliwie zachowane, tam zawżdy osobliwe muszą się trafiać przypadki i zdarzenia. Gdy dobra Opalińskich fundusz Akademii Krakowskiej składające za kordon pierwszy przeszły zabranemi będąc, a zapadłe jeszcze w roku 1768 prawo opactwo dać jakie na zasiłek i wsparcie funduszu Akademii Krakowskiej szczupłego z przywiedzionej wyżej przyczyny, egzekwowanym później zostało. Dobra probostwa miechowskiego przywilejem JKMci do akademii inkorporowanemi zostały, te komisja edukacyjna w roku 1785 przedsięwzięła wypuścić osobom stanu szlacheckiego, jako i inne edukacji dobra urządziła, rozdając je za przywilejami JKMci na dziedziczną posesją. Stąd wypadło, gdy się wzruszyła pierwsza własność na prawie zafundowana akademii przez komisją edukacyjną, wolno było i konfederacji generalnej, widząc warunki puszczenia nie zachowane, jako władzy najwyższej odjąć od posiadającego a oddać obowiązki zachować submitującemu się. Co tylko po prawie stało się, to wszytko nielegalnym było, albowiem konstytucja oddała te dobra akademii. Ona się sama przy nich, a nie kto inny, utrzymywać powinna była. Opinia zaś prześwietnej deputacji zostawuje znowu przy JP Gintowcie te dobra, mimo upominanie się o nie Akademii Krakowskiej jako o swoją własność, chociaż to praw do nich Akademii Krakowskiej nie narusza. Byłaby zaś bardziej stosowną do słuszności opinia deputacji, gdyby prosto do akademii oddać: dobra determinowała. A tym głos zakończył, że własność akademii nad niemi ani przez rezolucją komisji edukacyjnej, ani przez sancitum konfederacji generalnej odebraną być ani nadwerężaną być nie powinna była.

Skarszewski biskup chełmski tak odpowiedział: winien jestem na głos dopiero słyszany odpowiedzieć jako prezydujący w deputacji do roztrząsania sancitów zapadłych w konfederacji targowickiej, a zaskarżonych w wyznaczonej. Kazano nam prawem wszytkie powody zapadłych sancitów roztrząsać i opinią o nich do stanów sejmujących przynieść. Czytam w sancitum, iż za to deposydowanym z nich JP Gintowt został, że raty należącej do kasy komisyjnej nie opłacił, a ten tylko punkt roztrząsać nam należało, czy był dostatecznym do odjęcia mu przez sancitum posesji rzeczonych dóbr. Albowiem chociaż w opinii naszej wzmianka jest na końcu uczyniona do przypowiadania się o te dobra Akademii Krakowskiej, ale w to nam wchodzić nie należało, bo w sancitum o akademii nie masz wspomnienia, byłoby zaś, gdyby akademia praw swoich przed konfederacją generalną popierała. Prawo 1768 roku opactwo jakie do funduszu Akademii Krakowskiej przyłączyć przeznaczyło, a gdy aż w roku dopiero 1784 dobra probostwa miechowskiego na fundusz akademii oddanemi zostały i na fundusz edukacji przeznaczonemi były, czy więc akademia, czy komisja edukacyjna powinna była niemi zarządzać, jest to cale osobna kwestia. W przywileju WKMci jest wyraźnie powiedziano te dobra akademii oddającym, że komisja edukacyjna temi dobrami równie jak pierwiej funduszu edukacyjnego wedle prawa 1775 roku wolna była rozrządzić się. Wiadoma jest sprawa prioritatis po zeszłym księciu JMci Prymasie Podoskim, w której te dobra jako pierwiej do posesji jego należące miały dość nieparcjalną in rem kredytorów wyciągnioną intratę. Mimo to dopilnowała się komisja edukacyjna, aby je wedle wyciągnionej na czynsz wieczny sprawiedliwej puściła intraty, bo jeszcze - co większa - i od siebie do nich zsyłała lustracją. Ale to wszytko, co się stało i zaszło ze strony tych dóbr od komisji edukacyjnej i jak się ona z niemi urządziła, rzeczą jest cale inną, a do kwestii toczącej się o opinią naszej deputacji nie należącą. Bo tu prosto idzie o to, czy JP Gintowt przez zapadłe sancitum miał krzywdę uczynioną, czy jej nie miał.

Głębocki krakowski: jeśli w sądzie każdym sprawę mającemu pacjentowi wolno się tłumaczyć, tym bardziej mnie jako członkowi sejmu w interesie ani honoru niczyjego nie tykającym, ani krzywdy nikomu nie czyniącym wolno się za sobą przymówić. To powiedziawszy cytował prawo, aby gdy posesor dóbr pojezuickich raty z nich należnej do kasy komisji edukacyjnej nie opłaci, został z nich deposydowanym, a dobra inne mu na czynsz wieczny oddanemi zostały. Co konfederacja generalna postrzegłszy, a bardziej jeszcze, że JP Gintowt wyrokom nieposłusznym pomienione dobra Gintowtowi odjęła, a jemu oddała. To rzekłszy mówił dalej: gdy zaś konfederacji nowo nastałej grodzieńskiej zdało się wyznaczyć deputacją do roztrząsania zaskarżonych sancitów, ta z mężów czci i uszanowania godnych złożona, powinna się była nad tym zastanowić, czy dowody praw moich są idealne, czy realne, ile że i sama w późniejszej rezolucji swojej między tymże JP Gintowtem a JP Cernerem za temiż poszła, gdy wspomnionego JPana Gintowta uznała być subalterem najwyższej rządowej magistraturze nieposłusznym. W tym miejscu szeroce rozwodził się, że konfederacja targowicka była najwyższą krajową władzą, że ją szanować należało, że nie byłoby i sejmu teraźniejszego, gdyby taż rządowa władza Rady Nieustającej do zwołania jego nie wskrzesiła, że ona województwom miejsca sejmików, gdy dawne odpadły, nowe przepisała, miejsce nawet i prawiedła nawet rządzenia się przepisała. A jakże jej obywatel był powinien uchybiać posłuszeństwo należące? To przełożywszy, dalej mówił: pomijam inne dość ważne powody przytoczyć się mogące na wsparcie żalenia się mojego na opinią deputacyjną. Oświadczam się tylko najsolenniej, że nie dla awantażu jakiego o posesją tych dóbr starałem się, bo jego prawie żadnego nie mam, ale dla przykrego sąsiedztwa z JP Gintowtem, jakiego nigdy przedtym, gdy te dobra pod biskupami zostawały, nie doświadczałem. Teraz zaś oświecony i głosem szanownego senatora JKs. biskupa inflanckiego i chcąc pokazać, że w staraniu się o te dobra żadnym nie rządziłem się apetytem, ani mnie do tego sancitum uzyskiwania prowadził interes, sam się ich zrzekam dobrowolnie, podając stosowny do laski końcem urządzenia ich projekt, o którego przeczytanie upraszam.

Zaburzyła się izba. Z jednej strony nie pozwalano czytać projektu, ile w zaczętej już decyzji opiniów, z drugiej usilnie czytania dopraszano się.

A po uciszeniu się w izbie czytał JP sekretarz projekt podany od JP Głębockiego w treści, aby znowu komisja edukacyjna przez licytacją te dobra 12-letnim kontraktem na zysk akademii wypuściła, w tych słowach: v. nr 4.

Skarszewski biskup chełmski: na dwa zarzuty przez JPana Głębockiego krakowskiego przytoczone, a sprzeczne rezolucji deputacji naszej, winienem się usprawiedliwić najprzód co do tego, że żadna własność bez sądu odbieraną być nie może, po wtóre do interesu JP Cernena z JP Gintowtem, gdzie szło do dóbr zajętym sancitem, tam się deputacja stosowała do samejże konfederacji targowickiej uniwersału zaręczającego nikogo z dóbr o nieuczynienie akcesu do niej nie deposydować, a tegoż samego uniwersału i do interesu z JP Cernenem użyje, albowiem tenże dla nieposłusznych karę przepisuje utratę honorum tylko et muniorum, są to słowa jego. Takowa z samegoż uniwersału konfederacji odpowiedź wystarcza zarzutom na opinią naszą przywodzonym, z inąd zaś deputacja nasza powinna się była i nad formalnościami zastanawiać, od czego konfederacja targowicka jako rząd najwyższy kraju trzymająca mogła sobie pozwalać uwalniać się. Jednakże niech mi wolno będzie powiedzieć, że każda zwierzchność najwyższa ma póty władzy swojej obręby określone, póki one granic sprawiedliwości nie przechodzą. To na usprawiedliwienie deputacji naszej powiedziawszy nie bronię, jakiego tylko chce, podawać projektu JP krakowskiemu. To tylko powiem stanom, co należy przełożyć, że ten projekt jest podanym cale nie w tej, o którą toczy się, materii, albowiem tu tylko o wyrok cale prosty stanów chodzi, ma się, lub nie, opinia deputacji otrzymać.

Raczyński sandomirski: widzę ja sejm w teraźniejszej okoliczności wcale w innej postaci, aniżeli się znajdować powinien, gdy to, co magistratury rozpoznawać powinny, prawodawcza izba roztrząsać musi. Wniesione tu są dwie kwestie: jedna - czy komisja edukacyjna dobrze się urządziła z dobrami edukacyjnemi, druga - czy konfederacja targowicka prawo własności złamała. Żadałeś WKMć przychody Akademii Krakowskiej dla wzrostu edukacji krajowej pomnożyć i przez prawo staraniem swoim uzyskałeś nowy fundusz dla niej. Gdy zaś ta akademia sama nawet zostaje pod urządzeniami komisji edukacyjnej, zdaje się - i dobra akademii w tym celu jej nadane powinny pod zarządzeniami komisji edukacyjnej zostawać. Wiadomo albowiem, iż gdy WKMć skłoniłeś ks. Cieciszowskiego biskupa kijowskiego, że dóbr probostwa miechowskiego odstąpił na akademią, wydałeś z mocy prawa na te dobra do funduszu akademii należeć mające przywilej, a tymże przywilejem poddałeś też dobra rządowi komisji edukacyjnej. Komisja edukacyjna widząc, że z nich mały ma przychód corocznie będąc przymuszoną czynić defalki, miała powód w przywileju incorporationis tych dóbr do akademii i z prawa 1776 roku wziąć się do ich urządzenia z lepszym dla akademii i rozdać szlachcie za przywilejami zwyczajnemi, ile gdy szlachcic przyjmuje warunek calamitatis, o które w naszym kraju jak na nieszczęście nietrudno. I w tym komisja edukacyjna rozsądnie i bacznie urządziła się, albowiem chociaż wiadoma była dosyć wysoka dóbr tych taksa ex potioritate zeszłego kscia Prymasa Podoskiego uczyniona, mimo ją jednak komisja edukacyjna swoich lustratorów do nich wysłała i wedle najwyższej taksy za dyplomatami one powypuszczała, a potym nawet urządzeniu swoim już była z czynności swoich zakwitowaną przez stany sejmujące. Nie ma więc nic akademia do mówienia o urzędzenie z tych dóbr komisji edukacyjnej, chyba że ze strony jej dóbr późniejszego JKs. Kołłątajowi wypuszczenia. Co do drugiej kwestii o niezapłacenie raty przez JP Gintowta, wiadomo, że czas był rewolucyjny, sam się JP Gintowt w kraju nie znajdował i komisji nawet edukacyjnej nie było. A co większa i przepisu o tym wyraźnego w prawie 1775 roku nie ma. Czy mogłaż ta magistratura kazać deposydować posesora, która wtedy i sama w kraju nie znajdowała się. Później już komisja postrzegła, że JP Gintowt nie ma kaucji dostatecznej na te dobra, bo ta, którą od hrabi Tarnowskiego miał, dowiedziała się, że paręcznik wymieniony jej się coram actis zrzekł. Ale i za tym tylko nowej przystawienie paręki na opłacenie wiecznego czynszu w pewnym czasie zastrzeżone być powinno. Co zaś do kwestii oddania sekretarii po JP Gintowcie JP Cernerowi, to jest cale inna rzecz, bo JP Gintowt od lat trzech cale się przy komisji nie znajdował, konfederacji generalnej nie był posłusznym, a nawet i własnej wezwaniom magistratury. Miała więc konfederacja generalna przyczynę urząd po nim jako wakujący od 20 blisko lat zostającemu w komisji edukacyjnej oficjaliście JP Cernerowi oddać. Przełożywszy z wiadomości mojej jako komisarz edukacyjny ten interes stanom sejmującym, dopraszam się JP marszałka o zapytanie się zgody na opinią deputacji najstosowniejszą do tego przypadku.

Pytał się JP marszałek o zgodę na tę opinią, a gdy zdawała się po pierwszym zapytaniu być niemal powszechna, Narbutt lidzki ostrzegł JP marszałka, że koledzy nie pozwalają. Jakoż w czasie zapytania się kowieński Kossakowski i ze żmudzkich któryś odezwali się: nie masz zgody!

Marszałek gdy się na to ostrzeżenie lidzkiego zwrócił do posłów nie pozwalających, żaden się z nich do zaprzeczenia uczynionego nie przyznał, chociaż te dosyć głośne było. A tak po dwa razy znowu na zapytania pośledniejsze JP marszałka powszechnej zgody odgłos utrzymał opinią.

Trzeba wiedzieć, iż przed sesją były mocne bilety pisane od JP ambasadora Sieversa do niektórych sejmujących osób jako naczelników swoich partyjek, aby nie ważyli się opiniom deputacji zyskiwać potwierdzenie przeszkadzać.

Czytał JP sekretarz sejmowy następne zaskarżenie JP Leona Kochanowskiego przeciwko sancitum konfederacji generalnej dnia 17 lipca roku tegoż favore Piotra Kochanowskiego wydane mu, jak ono jest w aneksach 23 oktobra.

Karski płocki za utrzymaniem takiego sancitum przeciwko opinii deputacji żarliwie mówił, dekret zaszły za nim z obustronnego stawania zapadły aprobować radził i projekt stosowny do laski podał, prosząc o czytanie.

Zambrzycki nurski zapytania się o zgodę JPana marszałka prosił.

Karski o czytanie swojego projektu z ferworem dopraszał się, a chociaż mocno czytania broniono, jednakowoż po ustałym zamieszaniu w izbie czytał JP sekretarz JP Karskiego projekt stosowny do wyrazów głosu jego.

Po przeczytaniu Drewnowski łomżyński odezwał się: zgoda! Inni zaś JPanowie posłowie gromadnie odezwali się biorąc go ad deliberandum.

Skarszewski biskup chełmski: do tego interesu bardzo krótko powinienem przymówić się. Miała uwagę deputacja, że takowe sancitum sąd przeznaczające jednostronnie tylko uzyskane było, miała skargę przed sobą na uzyskanie takowe złożoną, widziała i to w dawnych przykładach, iż na jednostronne sancita sądowe od jednego sejmu wypadłe, drugi zaraz po nim sejm chociaż ich nie kasował, jednak na illację drugiej strony sędziów dodawał. Miała powód przy tym deputacja nasza w prawie nakazującym roztrząsać sancita i tak się urządzić oraz taką opinię wydać, jaka jest przed stany sejmujące przyniesiona.

Młodzianowski rożański: jestem za opinią, co się tycze uchylenia na jednej strony zabiegi uzyskanego sancitum, ale w niej zachodzi osobliwsza okoliczność, nad którą należy się zastanowić, ile że sąd przez sancitum wyznaczony sprawę na stawanie obu stron przed nim zadecydował. Zdaje mi się z tego, że opinia prześwietnej deputacji nie jest jasna, albowiem chociaż opinia sancitum kasuje, wszelako zanim już egzekucja nastąpiła. Chcąc zaś i dekret podnieść, trzeba cóżkolwiek i o nim wiedzieć. A jakże bez wiadomości dekretu kasować sancitum, a przez toż samo i dekret? Podawać zaś go pod sąd ziemiański rzeczą jest nieprzyzwoitą. Z tych przełożeń zdaniem moim jest, aby już nic nie mówiąc o skasowanym przez opinią jako jednostronnie uzyskanym sancitum stany cóżkolwiek na dekret powiedziały.

Narbutt lidzki: dwa poprzednicze głosy przekonały mnie, że opinia deputacji jest niedogodna, a szczególniej zaś głos JP Młodzianowskiego rożańskiego najjaśniej tę niedogodność wyświecił. Wyraził potym, że widzi taką różnicę, jakiej się w trybunałach doświadcza, gdy prześwietna deputacja idzie za jednym tylko zdaniem swoim, a koledzy za przeciwnym obstają. Przekładał dalej, jak się Rzplta z sancitami 1775 roku wypadłemi urządziła. Potym mówił, że sąd ziemski za niemi wypadłych wyroków rozpoznawać nie może. Zgadzał się na opinią, że może być dobra co do sancitum jednostronnie uzyskanego, lecz o skutkach jego, tj. o dekrecie, nic nie stanowi, i że dekretu, do których obie strony rozpierając się stawają, jak się w sprawie za tym sancitum toczącej zdarzyło, konstytucja 1726 roku za polubowne poczytuje. Dopraszał się potym zapytania się o zgodę na projekt JP płockiego, lub jeśli nie jest wziętym na deliberacją, aby między nim a opinią szedł turnus.

Kunicki chełmski: jest to prawdą do przekonania każdego, że nie można nic mówić o wyroku, nie zniósłszy zasady, jeśli zaś zasada jest złą znaleziona, przez toż samo i wyrok upada, albowiem nie ma fundamentu, który byciu jego dał jestestwo. Tak się i tu zdarza. Sancitum jest znalezione przez opinią złym, co i wszytkich nas przekonanie utwierdza. Czyż należy coś mówić o dekrecie, któren właśnie z niego wyniknął?

Zambrzycki nurski: nie można pochwalać jednostronnego sancitum uzyskiwania. Zawżdy i wszytkie takie sancita powinny być uchylanemi. Że zaś sprawa przez opinią tam odesłana, dokąd się z nią wedle przepisu prawa udać należy, i w tym sprawiedliwa jest deputacji opinia. Tak mi się zdaje, że i niejedno sancitum jest takie, którego wyrazy już w egzekucją weszły, a tym wszytkim, czy to egzekwowanym czy nie, takowąż dać opinię przynależy. I ja ją mam za najsprawiedliwszą na wszytkie ogółem temu podobne.

Drewnowski łomżyński: nie jestem ani za sancitum konfederacji targowickiej, ani za dekretem na mocy jego zapadłym. Owszem, żądam, aby opinia zupełnie utrzymaną była. Chcę tylko, aby sprawa do sądu dla prętkiego dojścia sprawiedliwości stronom odesłaną została. To zaś przełożywszy, proszę, aby stany sejmujące sąd na sprawę tę oznaczyły.

Karski płocki domagał się o turnum na swój projekt.

Marszałek w tem zamieszaniu, jakie się wszczęło, tę stanom ogłosił propozycją ad turnum: czy opinia deputacji sancitowej w interesie JPanów Kochanowskich ma być przyjęta, lub nie. Ma być przyjęta - affirmative, nie ma być przyjęta - negative.

Karski pytał się marszałka, czy na projekt jego, czy na opinią deputacji będzie szedł turnus, gdyż propozycji nie słyszał.

Marszałek odpowiedział mu: gdy projekt został na deliberacją wziętym, idzie więc turnus na opinią deputacji.

Ks. referendarz lit. gdy ogłosił tęż samą propozycją senatowi i ministerium, zaczął się turnus senatu:

Skarszewski biskup chełmski affirmative.

Kossakowski biskup inflancki przymawiając się za sancitum, które już egzekucją akceptowaną od stanów uzyskało, przekładał, że opinia deputacji aprobowana w interesie JPanaGłębockiego wielu inkonweniencji może stać się przyczyną, albowiem ani termin deposesji nie wyrażono, ani przez kogo ona ma być uskutecznioną, ani nawet o potrzebnej kalkulacji z tenuty wzmianki nie uczyniono. O czym wszytkim - przezornie czyniąc - mówić by należało. W interesie zaś JPanów Kochanowskich już dekret stanął, któren ja ze wszech miar bardziej mam za polubowny, aniżeli z mocy sancitum konfederackiego zapadły, ile że przed wyznaczonym sądem obie się strony rozpierały. Przeto nie chcąc takiemi opiniami lękać spokojności obywatelskiej, piszę się negative.

Oborski kasztelan ciechanowski aff., Leduchowski kasztelan lubaczewski aff.

Moszyński marszałek WKor.: gdy jednostronnie uzyskane uchyla się sancitum, tym samym i sąd za nim zaszły upada. A że to było dziełem deputacji rozpoznać, czy jednostronnie uzyskane sancitum, o to strona zaś skarżyła i tak się w dziele samym i w istocie rzeczy okazało, przeto piszę się za opinią affirmative.

Tyszkiewicz marszałek WLit.: mocnym i światłym przekonaniem w głosach JP Moszyńskiego marszałka WKor. i JKs. biskupa chełmskiego po kilkakroć eksplikującego się aż nadto jestem przekonany, aby gdy sancitum okazuje się krzywdą bliźniego podstępnie i na szkodę być otrzymanym, i wyrok podobnież za nim zaszły jako na złym fundamencie wsparty koniecznie upadał. Mówiliśmy między sobą na deputacji, że potrzebą jest wnieść do stanów, aby wojskowa pomoc wprowadzała tych nazad do posesji, którzy przez źle zyskany sąd za jednostronnemi sancitami zostali z nich rugowanemi i o których opinią deputacji stany pochwalą. A to z racji podstępstwa pod obywatelami i bracią swoiemi i z racji ukarania niemal jakiegoś upartych, przystoi i należy. I pisał się affirmative.

Książę Sułkowski kanclerz WKor. aff., Plater podkanclerzy lit. aff., Dziekoński podskarbi nadw. lit. aff.

Turnus stanu rycerskiego. Krakowscy: Mieczkowski affirmative.

Grodzicki mówił: gdy się coraz bardziej przekonywam, że wielka część sancitów jest niesprawiedliwych, przeto z największą ochotą pisałbym się na wszytkich w ryczałcie uchylenie takowych, co są zaskarżone, jak i tych, co nie są zaskarżonemi. Ile poznawszy, że jedne są podstępnie wyjednanemi, a drugie niesłusznie, dlatego i za opinią teraźniejszą kasującą sancitum piszę się affirmative.

Wileńscy: Jazdowski neg., Górski neg. Oszmiańscy: Hutorowicz neg., Kulwiec aff., Bieńkuński aff., Chodźko aff. Lidzcy: Szyszko neg.

Narbutt: ja sprawę przez stawanie stron obydwóch przed sądem ukończoną ruszać nie poważam się. Dekret mam za polubowny, chociaż za jednostronnym sancitum zapadły, i piszę się negative.

Aleksandrowicz neg., Skinder neg. Wiłkomirscy: Kuczewski neg., Bolcewicz neg. Brasławscy: Kadłubicki neg., Rudnicki neg.

Sandomirscy: Raczyński eksplikował się szeroce za utrzymaniem opinii deputacji, uchylenie sanciti sprawiedliwym być mienił, wnosił potym prosząc, aby podobne za wszytkimi sancitami sprawy, czy te rozsądzone czy nie rozsądzone, były zwracanemi do tego stopnia prawa, w jakim przed uzyskanemi sancitami zostawały. A do tej materii pisał się affirmative.

Ożarowski aff., Błeszyński aff. Trocki: Godaczewski aff. Kowieńscy: Kossakowski neg., Domeyko neg., Kozakowski neg. Upicki: Brunow neg. Żmudzcy: Giełgud neg., Białłozor neg., Billewicz neg., Chrząstowski neg., Puzyna neg. Chełmski: Kunicki aff. Wołyńscy: Walewski aff., Cieszkowski aff., Szemioth aff. Smoleńscy: Aleksandrowicz neg., Syruć neg. Starodubowski: Romanowicz neg. Lubelscy: Miączyński aff., Stoiński aff., Zaleski aff. Bełzcy: Cieszkowski aff., Orański aff., Dunin-Łskarzewski aff. Płoccy: Karski: Lepiej już jest wszytkie razem skasować sancita, aniżeli poważać te ruszać, za którymi strony obie rozprawiwszy się przed sądem przez nie wyznaczonym już spokojne były. Teraz zaś utracą tę sposobność, gdy się opinia utrzyma i w dalszą pogrąża się pienią. Z tych powodów jestem negative.

Grzegorzewski aff. Nowogrodzcy: Miternawski neg., Tuhanowski aff. Słonimscy: Czudowski aff., Niezabitowski aff. Wołkowyski: Suchodolski aff. Czerscy: Staniszewski: czy to w kraju monarchicznym, czy republikanckim znam za dobrze rządny, gdy w nim sam tylko despotyzm panuje prawa. Lex iubet, non disputat. A stąd za opinią piszę się affirmative.

Ostroróg affirmative.

Warszawscy: marszałek Bieliński: widziałem w opinii opisany sąd dla stron z mocy sancitum zniesionego rozsądzonych tam, gdzie o to z prawa czynić należy. Śmiało się więc piszę affirmative.

Klicki: ja zaś przeciwnie, nie widząc sądu dla stron ani wyznaczonego, ani zastrzeżonego jestem negative.

Wizki: Chojnowski aff. Zakroczymski: książę Poniński aff. Ciechanowscy: Szydłowski aff., Gostkowski aff.

Łomżyński: Drewnowski: ja chociaż jestem przeciwko sancitum i za opinią deputacji co do uchylenia jego, ale nie widząc dla stron sądu, piszę się negative.

Rożańscy: Młodzianowski: nicht mnie bez grzechu nie posądzi o sprzyjanie czynom konfederacji targowickiej. Pochwalam opinią deputacji niszczącą sancitum, które mam za złe. Lecz z troskliwości, gdzie mieć będą strony sprawę, jestem negative.

Ciemniewski aff. Liwski: Oborski aff.

Nurski: Zambrzycki: ja widząc w opinii deputacji napisano, że sprawę tam się odsyła, gdzie z przepisu prawa należy, aby była sądzoną, a przeto przy skasowaniu przez opinie sancitów widząc i sąd dla stron przepisany, jestem affirmative.

Drohiccy: Zaleski aff., Pudłowski aff. Mielnicki: szydłowski aff., Frankowski aff. Bielski: Ołdakowski aff. Rawscy: Kamocki neg., Descour aff. Sochaczewski: Plichta aff. Gostyński: Włodek aff. Brzescy litewscy: Buchowiecki aff., Wyganowski aff., Oziembłowski aff.

Piński: Skirmontt: jestem za reprezentanta od współbraci wybrany, abym radził o losie ojczyzny i obywatelów, ale nie żebym się sądownictwem miał zatrudniać. Wszelako gdy się stanom sejmującym podobało, ażebyśmy się i tym urzędowaniem zajmowali, powinienem z nowego dla reprezentanta obowiązku o opinii deputacji dać moje zdanie, a byłbym za nią zapewne jako uchylającą jednostronnie uzyskane sancitum. Ale że zanim nastąpiła egzekucja, strony przystąpiły do sądu, rozprawiły się i dekretem kontentowały się, któren wielu światłych kolegów za polubowny uznacie, a moje i za tym jest zdaniem przekonanie. Przeto chociaż się zgadzam na zniesienie sancitum, ale że nic nie widzę powiedzianym w opinii do dekretu, piszę się przeciw opinii negative.

Inflanccy: Modzelewski aff., Jozofowicz aff., Snarski aff., Szteyn aff. Czerniechowski: Łobarzewski aff.

Po obliczeniu wotów ogłoszona została pluralitas: z senatu i ministerium było wotów affirmative 8, negative 1; ze stanu rycerskiego affirmative wotów 50, negative 31. W złączonych wotach senatu ze stanem rycerskim affirmative wotów 58, negative 32.

Po odbytym turnum sesją od tronu solwowano na po obiedzie na godzinę 5 z południa.


Copyright 1998 by Biblioteka Kórnicka PAN and Centrum Elektronicznych Tekstów Humanistycznych