![]() |
|
![]() | |||||||||
Tadeusza Szymona Bończa Skarżyńskiego Skarbnika i Posła Ziemi Łomżyńskiej na Sesyi Sejmowej dnia 3 miesiąca lipca 1793 roku w Grodnie miany Najjaśniejszy Królu, Panie Mój Miłościwy! Najjaśniejsze Rzeczypospolitej Stany! Powrócony wraz z Kolegami mojemi przed oblicze Waszej Królewskiej Mości, Pana Mego Mił., do tej Praw świątyni, gdzie mi, jako reprezentantowi narodu, o losie Ojczyzny radzić przystało, niech mi się godzi swym i JJ.WW. Kolegów moich imieniem najgłębsze u tronu Waszej Królewskiej Mości Pana Mego Mił. złożyć podziękowanie, oraz Wam, Najjaśniejsze Stany, wdzięczności najczulszej oświadczenie, za te wszystkie starunki, łaski i względów dla nas dowody. Poniesiemy zaiste wdzięczność naszą do grobu, a i martwe nawet popioły świadczyć będą tę prawdę: żeście naszemi obrońcami byli. O, najmilsza Ojczyzno! Jakże Cię nie kochać, gdy mimo poniżenia, nieszczęścia i wzgardy, tak cnotliwych na Twym łonie wychowujesz synów, których zapał i czułość o nas okazana, świadczy widocznie, że są jeszcze prawdziwi Polacy. Tak jest, Najjaśniejsze Stany! Ten jednomyślny duch gorliwości, ten najszlachetniejszy zapał, jaki tylko zdobić wolnego Polaka może, okazany przez Was na sesyi wczorajszej, będzie zaiste głośnym dzwonkiem, roznoszącym wszędzie tę sławę, której najgodniejsi jesteście. O! Jakże słodko nam było znosić to wszystko, co niespodziewanym zdarzeniem na nas wypadło, wierni Tronowi i Ojczyźnie, że ich nigdy nie odstąpiem, ręczemy, w miłej ofierze przyjmując to wszystko, co by tylko los nam cierpieć przeznaczył. Ty zaś, Królu Najjaśniejszy! Ojcze Twych nieszczęśliwych dzieci, który łaskawym wyrzeczeniem do narodu boleśnie serca Twojego czucie na nasz przypadek oświadczyć raczyłeś, za którego przewodnictwem wzniecony ten to najszlachetniejszy zapał Twojego narodu, nie mógł być tylko najpiękniejszym dla Ciebie widokiem, dozwól ojcowską ucałować rękę.
| |||||||||||
![]() |
|
![]() |