![]() |
|
![]() | |||||||||
JW. Moszyńskiego Marszałka Wielkiego Koronnego miany dnia 19 Septembra Najjaśniejszy Królu, Panie Mój Miłościwy! Pierwszy raz staję do otwarcia ust, i ogłoszenia tych dzięków, do których mi łaska W.K.Mci nadała prawo. Staję w rzędzie tych ministrów, stróżów praw i sług Rzpltej, między których łaskawy Panie raczyłeś mnie umieścić. Odbieram Laskę w koleżeństwie tego zacnego męża, którem piastując ją na niniejszym sejmie, zaszczytem onej jest, a odbieram ją równie po ministrze, którego cnota i delikatność, gdy ją do złożenia onej w ręce W.K.Mci przywiodły, tym trudniejsze onej dla mnie przyjęcie czyni. Nie na osobiste zasługi znać raczyłeś, Królu Miły, mieć wzgląd, gdy na osobę moją padł ten wybór, bo znam niezdolność moją, ale raczyłeś znać zastanowić się i w synu zasługi ojca dwoma konstytucyami jako sumiennego ministra narodowi poleconego nadgrodzić. Jakże tedy, Królu Naj., osobiste ile jeszcze od niezasłużonego nieść ci dzięki? Bardziej, Najjaś. Panie, należałoby położyć dopiero rękojmię, iż chęć usługi, ofiara szczerego i nieskazitelnego charakteru, przywiązanie do Ojczyzny i do jej Króla a praca natężona do wysłużenia się Królowi, będą zamiarami mego urzędowania. Stąd ta Królu nieśmiałość moja niesienia do tronu twego dzięków, do których wtedy dopiero ośmielony zostanę gdy wy, zacni prawodawcy, za mną raczycie dołączyć dzięki swoje.
| |||||||||||
![]() |
|
![]() |