Głos

Mikorskiego

Posła wyszogrodzkiego

miany na sesyi sejmowej dnia 11 Septembra

Rozumiałem dotąd, iż cnota Polaka uśpioną tylko była, ale w zmianie okoliczności da się widzieć w swej okazałości światu; lecz omylony w mniemaniu wyznać przymuszony jestem, iż charakter narodu tak jest zepsuty, iż nie trzeba na Polaka jak tylko pogróżek lub podchlebnych przyrzeczeń. - Widzi publiczność, jakiemi krokami z nami, Najjaśniejsze Stany, postępuje podbitego państwa prokonsul, a potomność - nieuprzedzony sędzia o czynach nas sejmujących sprawiedliwsze da zdanie. - Zrywają jedni piersi broniąc całości państwa i swobód współbraci, a drudzy co to oboje chcą i pragną przywieść do skutku, pierwsi mają w zysku spokojność sumnienia, drudzy wzrost i panoszenie się, wolę jednakże iść za pierwszemi, bo w zgubie Ojczyzny korzystać, mam za podłość, może iż niewymównemi usty prawda, którą wynurzam, źle się wyda, jednakże onej nie zataję.

Najjaśn. Stany, kiedy krok czynności sejmowych jest na nasze omamienie i zniszczenie, siedziemy tak długo bezczynni, sesya na godzinę 4 solwowana, ledwie się zaczyna o 7 a często i później. Cóż na niej? Oto uboczne wprowadzają materye, nie pomniąc od czego zaczynać należy, projekta te tylko podawane, które albo partykularnym dogadzają zamiarom, albo zgubę Ojczyzny przynoszą. - Naj. Stany, już my tu na tym sejmie nic dobrego nie zrobiemy; czegóż nas próżno trzymają. Traktat zaboru dla Naj. Imperatorowej podpisany i ratyfikowany, kto był temu przeciwny wie cała Polska, dla Naj. Króla pruskiego zapewne większością toż samo się utrzyma. - Zostawili nam niby to wolność radzenia o sobie i o wewnętrznych interesach Rzpltej, ale i w tym nas oszukują. Cóż z wyznaczonej deputacyi do wojska dowiedzieliśmy się o wojsku i kasach jego? Nic. - Czegoż nam ta wyznaczona do formy rządu deputacya spodziewać każe: Deputowani zamiast układu tego rządu widzą już dzieło gotowe, które im czytają i pragną, aby na sposób owych pagod chińskich ruszaniem głowy JW. Deputowani zatwierdzili i podpisali ściągnieniem ręki. - Będzie to dzieło do stanów wprowadzone, każą ją pewne tak utrzymać jak listę podaną osób, a my nic nie poprawiemy. Zaczym JW. Marszałku sejmowy nie zachowuj formalności, proś owszem JW. ambasadora niech nas uwolni, niech nam jako nasz protektor poda co chce, wiem iż większość znajdzie i mocne poparcie, my przynajmniej wolni na sumnieniu i prześladowania współbraci powrócim do domów, narzekając na tych, co Ojczyznę zgubili i projektom zbawiennym sprzeciwiali się.