Przymówienie się

JW. Buchowieckiego

Posła brzeskiego

in turno dnia 2 Septembra

Przestać na tym potrzeba, że sejm teraźniejszy od początku nie jest prawodawstwa tworem, ale zawsze wykonywaniem tego tylko, co z obcej przemocy zgadza się żądaniem, taż sama atoli przemoc mniej by swoje zamiary uiszczać mogła, gdybyśmy sami dla własnej prywaty nie ulegali sromotnie, i w ten czas kiedy nam od ostatniego upadku bronić Ojczyznę najbardziej należy, my ją sami do przepaści wtrącamy. Najjaśn. Stany! Zastanówcie się a weźcie tylko na żywą uwagę, co za tym bezwstydnym egoizmem nastąpi, o to potomność haniebnej podłości piętno na zawsze zabójcy Ojczyzny wystawiać publiczności będzie, ale co okropniejszego, jaki los wieczności tego czekać może, który bez powrotu i restytucyi swoją dziś Ojczyznę zagubiać poważa się.

Najjaśn. Królu! Najjaśn. Sejmujące Stany! Nie chcę ja sobie samemu podchlebiać, że byłem za traktatem z Rosyą, bo mnie tam inne prowadziło przekonanie, że przynajmniej choć niesprawiedliwe, ale pozorne do zaboru kraju naszego Rosya miała powody, a nade wszystko, że w tak biednej sytuacyi, w jakiej dzisiaj nasza Polska zostaje należało koniecznie pokładając ufność całą w protekcyi Wielkomyślnej Wielkiej Katarzyny, tę przedsięwziąść determinacyą. Lecz co do traktatu z Królem Imcią pruskim nigdy innej nie upatrywałem potrzeby, jak tylko względem handlu i beśpieczeństwa granic, w które się łakomie, a bez przyczyny wdzierał zawsze i na komorach swoich mimo poprzednie traktaty zdzierał niemiłosiernie, na zabór zaś kraju, jako od początku protestowałem się i nie pozwalałem, tak i dopiero in turno na takowy traktat tyczący się zaboru protestuję się i nie pozwalam, a zatem piszę się - negative.