Wstęp
Sesje
Mowy
Noty
Projekty
Traktaty
Nominacje
Tabele
Przypisy


Głos

JW. Leonarda Kossakowskiego Posła Krakowskiego

dnia 24 czerwca miany

Najjaśniejszy Królu, Panie Mój Miłościwy!

Prześwietne Zgromadzone Rzpltej Stany!

Jeżeli kiedy posługa publiczna najsmutniejsze urzędującemu wystawiać mogła widoki, zapewne w dzisiejszym Rzpltej stanie obowiązek ten jeden z najtrudniejszych widzieć się daje.

Były czasy szczęśliwe, kiedy funkcya poselska zajmując najzbawienniejsze do obrad publicznych cele, chlubnym reprezentanta województwa znaczyła imieniem, dziś z nas każdy niosąc tylko trwogę przed sobą, zaledwie leniwe do tej Praw Świątyni posuwając kroki, czarne tylko przyszłej nieszczęśliwości rysuje sobie obrazy.

Najjaśniejsze Stany! Stanęliśmy nad ostatnią zguby naszej przepaścią, Polak nie odniósł z nieszczęść swoich innej nauki, nad tę, że śmiało w nowe idzie nieszczęście.

Zdawało się, iż już naród dosyć klęsk wszelkiego ucierpiał rodzaju, by nowym być miał jeszcze zagrożony niebeśpieczeństwem. W tak smutnym dzisiejszym zdarzeniu, każdego rodaka serce musi być najczulszym wzruszone żalem.

Najjaśn. Panie! Co może troski nasze znośniejszymi dziś czynić, jest głos WKMci na przedostatniej sesyi miany, nowych chęci i nowego każdemu przy całości Ojczyzny dodający serca. Ten nam będzie skazówką i przewodnikiem w najzawilszych teraźniejszych okolicznościach.

Doznana dzielność W.K.Mci przy styrze rządu, przewodnicząc obradom naszym, będzie umiała najdogodniejsze do zwrotu Nieszczęścia uczynić dla nas skutecznemi srzodki.

Wszakże jeżeli już karta nieszczęścia zgotowana jest dla nas, jeżeli nam już koniecznie przeznaczono być słabości naszej ofiarą, przynajmniej niech nie będzie, coby nam odległa przyszłość wyrzucać mogła.

Obywatel prawdziwy nie zawsze może dopełnić co myśli, ale winien zawsze to mówić i czynić, czego od niego obywatelski urząd i społeczeństwa całość wymaga.

Naród, który przy całości swojej ziemi stoi nieprzełamany, w potomności litość budzić, i w najdłuższe czasy będzie wielbiony.

Naród, który niebeśpieczeństwem oddzielonych kraju części ulękniony, dobrowolnie poszedłszy do podpisu zaboru, z natrząsaniem wspominany będzie i wszystkich wieków pośmiewiskiem zostanie.

Potomność sprawiedliwa odda w czasie słuszność najzbawienniejszym obywatelskim chęciom.

Rozpozna głos uciśnionego od głosu obywatela wolnego.

Każdy obywatel, w którejkolwiek społeczności ludzkiej osiadły, ma prawo domagać się względem każdego drugiego obywatela wolności, ale go w inną oddawać społeczność, innemu przeznaczać panowaniu, nie miał nigdy i mieć nie może najmniejszego prawa.

Najjaśn. Stany! Długim naród skołatany nieszczęściem, związał się najuroczystszą przysięgą do całości granic swoich.

Winien każdy naród pierwsze sobie dane zaręczenie dochować, bo gdy własne łamie, jakże u narodów innych znaleźć wiarę potrafi?

Tę całość zaręczyła nam nawet uroczysta sprzymierzonego Dworu Delegacya.

Każde z was tu, Najjaśn. Stany, nie chce żyć tylko dla Ojczyzny. Milczeć nie możem gdzie o jej losy chodzi, z miejsca więc mego, abyśmy po nastąpionej już komunikacyi not Posłom Zagranicznym, starali się najusilniej mieć dostateczne ministerialne od tychże Dworów wszystkich odpowiedzi, a najszczególniej od Dworu Wiedeńskiego, jako gwarantującego nam przy zaborze dopełnionym w roku 1775 resztę pozostałych krajów.


Copyright 1998 by Biblioteka Kórnicka PAN and Centrum Elektronicznych Tekstów Humanistycznych