Wstęp
Sesje
Mowy
Noty
Projekty
Traktaty
Nominacje
Tabele
Przypisy


Przymówienie się

Ciemniewskiego na sesyi dnia 10 augusta in turno, oświadczone

[dopis. atram.]

Nim przyjdę do dania votum mego w idącej propozycyi, muszę wynurzyć żal ten, którym me serce ściśnione zostało, po głosie JW. podskarbiego nadwornego litew. tak dalece, że zaraz w ten moment nie mogłem odpowiedzieć na niego. - Znam, co Król może w Polszcze, znam, jaką ma moc w narodzie, bom się urodził w Polszcze, bo jestem Polakiem, ale niech mi daruje ten godny minister, co powiem, iż nie zrozumiał dobrze głosu mego. Głos mój najszczególniej stosowałem do tego, że Król może wstrzymać toczącą się materyą, a tym zwlec nieszczęście nasze. Jeżelim rzekł o nadwornym żołnierzu, to wiem, kto w ten czas tym wojskiem komenderował, oto ten hetman, który świeżo odnowiwszy klęski kraju, teraz za granicą siedzi, a który tyle łask i dobrodziejstw odebrał od Rzpltej, ile w dawniejszych czasach najwięcej usług czyniący obywatele, jakiemi byli Czarnecki, Zamojski, Chodkiewicz, i żaden z najwaleczniejszych hetmanów nie zyskali tego, lubo wierni swojej Ojczyźnie, nie obcym, ale własnym służyli rodakom, nie polską, lecz obcą krew rozlewali, a com dodał, iż ten żołnierz był przymuszonym, tym samym nie Króla, lecz okoliczności winiłem.

Jeżelim powiedział, że los cnocie, sercu i duszy Króla zawistny, najlepsze jego niszcząc zamiary, wszystkie dzieje panowania teraźniejszego w historyi na czarnych mieścił kartach, tom przypominał dlatego tylko, iż jest jeszcze czas, by złotą kartę zajął.

Nie ubliżyłem nic uszanowaniu tronu, gdym powiedział, będąc Polakiem umiem czcić i szanować Króla, a tę świętą powinność, równo z życiem ważyć.

Jeżelim mówił prawdę, tom powiedział, że ta jest cechą wierności, a wierność powinnością Królom winną. A kiedy podobało się JW. podskarbiemu litewskiemu mniej mnie wiadomym okoliczności krajowych uczynić, i nie znającym składu rządu naszego, przez twierdzenie, iż nic Król nie mógł i nie może, radziłbym, aby ten zacny minister raczył przejrzeć lepiej ustawy sejmu przeszłego, a mnie uwolniwszy od swojej suppozycyi, na dowód, że mi znane są krajowe rzeczy, pozwolił przypomnieć sobie, jako w Komisyi Skarbowej na ten czas zasiadającemu, kto w tejże Komisyi był pierwszym do wstrzymania zaciągu pieniężnego, który Polska ofiarowany miała, i kto temu najwięcej przeszkadzał...

Ministrowie otaczający tron zawsze źle Królowi radzili, wiem o tym! Tak się działo od początku panowania teraźniejszego, tak się działo i podczas przeszłego sejmu, tak się dzieje i teraz.

Odpowiedziawszy JW. podskarbiemu naprędce, jako pierwszy raz posłujący, nie mogę zataić tej wdzięczności, jakąm winien, i podziękować JW. Ankwiczowi posłowi krakowskiemu, który mówiąc do głosu mego, jak mi się zdawało, i jak go pojmować mogłem, w myśl moją trafiał.

Teraz zaś co do zdania w idącej propozycyi, kiedym głosem moim nie mógł pozyskać żądanego skutku, i gdy prośby moje nie były wysłuchane, będąc przeciw zamianie plenipotencyi, nie mogę wotować inaczej, tylko za projektem kolegi mego, dając kreskę negative.


Copyright 1998 by Biblioteka Kórnicka PAN and Centrum Elektronicznych Tekstów Humanistycznych