![]() |
|
![]() | |||||||||
JW. Ignacego Gosławskiego Posła sandomir. in turno względem projektu JW. Włodka gostyńskiego, dnia 10 aug. 1793 roku Nadeszła druga walka, ta tym smutniejsza, że w pierwszej los uporny, z słabością jednych połączony, nad Ojczyzną otrzymał zwycięstwo, już się chlubi jeden zwycięzca, gdy skronie swoje laurem wieńczy, który mu ręka Polska dla jego zwycięstwa uwiła. - Przychodzi drugi podobnego nad nami nie próżnie sobie obiecując. - Tamtemu gwałt mniemamy, bo go w istocie nie było, dopomagał. - Dzisiejszemu, co usługuje, pojąć nie mogę, wkrótce zapewne i ten ujrzy nie próżne swych starań owoce. - Liczne poparcie projektu JW. Gostyńskiego, skryte narzędzie do rozszarpania łona Ojczyzny z drugiej strony zamykającego, i temu zapowiada zwycięstwo. Próżnie bym sercu memu podchlebiał, próżnie bym go łudził, obiecując sobie, iż nasz opór z niewielkiej liczby za Ojczyzną złożony, weźmie przewagę na stronę Ojczyzny. Ja będąc zawsze przy stronie jednej, chociaż słabej za Ojczyzną, jestem przeciwny onemu, i chętnie przyjmując więzy lub śmierć, które bym w tym momencie miał za dobrodziejstwo, nie mam potrzeby tłumaczyć mych pobudek, które mię zniewalają być przeciwnym onemu, bo zdania światłych z przyjęcia takowego projektu smutną następność wystawiły. Niech sztuka wymowy fałszywym upatrzona patriotyzmem, w tak smutnym zbiegu nieszczęść gniotących Ojczyznę, zabrania wstępu nadziei do serca człowieka, by już Ojczyzna aż do nadziei wszystko utracić miała. Niech, mówię, bierze przed się podlące uleganie gwałtom, które tylko słowa zapowiadały, niech na koniec próżnym uporem determinacyą cnotliwą jednych nazywa, ja przyznam się, że wolę zostać przy nim, jak przy podłym uleganiu gwałtom, których nie widzę. - Przyjdzie może moment wkrótce, gdzie sąd bez strony wyda wyrok, kto więcej zyskał, czyli ten, co nie ulegając gwałtom, czekał śmierci spokojnie, by krwią swoją oblał przemocy gromy? - Czyli ten, co ulegając gwałtom mniemanym, zadał ranę Ojczyźnie? Do ciebie, JW. Biskupie Inflant., do twego serca odwołuję się! Rada twoja, którą ja zawsze szanowałem, miałaż choć cień podobieństwa do przerobienia takiego projektu? Mówiłeś wymównie, że nim minister pruski dokładniejszą plenipotencyą złoży, nim onych zmiana wspólna nastąpi, deputacya może projective, względem handlu i ewakuacyi wojska negocyować, gdzież ta jest w dzisiejszym projekcie? Boże! Udziel mi tyle dobrodziejstwa, bym zostając przy cnocie, umarł spokojny, żem do zguby Ojczyzny nie przysposabiał narzędzia. - Pozwól mi, bym nie przestając narzekać na swoich, co przemocy usługowali, miał kiedyś plac skarżyć onych niewdzięczność ku Ojczyźnie. Projekt ten mam za narzędzie skryte szarpiące z drugiej strony łono Ojczyzny, jestem mu przeciwny, dając votum negative, piszę się za projektem JW. Rożańskiego, z dodatkiem JW. Kasztelana smoleńskiego.
| |||||||||||
![]() |
|
![]() |