Wstęp
Sesje
Mowy
Noty
Projekty
Traktaty
Nominacje
Tabele
Przypisy


Głos

Jaśnie Wielmożnego Imć Pana Bogusława Wereszczaki

Sędziego Grodzkiego i Posła Województwa Brzeskiego

na sejmie extraordynaryjnym grodzieńskim na dniu 30 Julii 1793 roku miany

Najjaśniejszy Królu Panie Mój Miłościwy!

Prześwietne Rzczypospolitej Skonfederowane Stany!

Jeżeli przemocy prawo, którego od początku sejmu doznajemy, tak daleko posunięte zostało, że co dziś nieodzownym i niewzruszonym nazwiemy prawem, jutro w czczy i nic nie znaczący przeistaczać musiemy wyrok, na cóż się ten próżny nadający nam Posłom moc stanowienia praw przyda tytuł, gdy onych w obcej egzekucya zostaje władzy?

Nie znajdzie nikt od nastania Rzpltej Polskiej w żadnym woluminie podobnego zdarzenia, jakiegośmy na dniu siedmnastym tego miesiąca doświadczyli, gdy nie oschłe spod pióra unanimitate zapadłe prawo, pod wotowanie podać i one większością zmienić odważyliśmy się.

Nie byłem w tym dniu przytomnym, w którym takowy prawu gwałt udziałany został, i tak straszny na współbraci wypadł wyrok, nie dlatego, abym w tak ważnej materyi moje ukrył zdanie, którego głośno i otwarcie wyjawić nigdy nie wstydzę się, lecz słabość zdrowia nieszczęśliwym dla mnie trafem, odłączyła mię na tę porę od tych zacnych kolegów, z któremi równie stać przy prawie, bronić upadku Rzpltej, bronić współbraci, na których jarzmo niewoli dziś widzę włożone, póki żyjącą w żyłach moich czuć krew będę, za najściślejszy i najmilszy mam i mieć będę obowiązek.

Gdy się już stało, a odmienić nie jest już w naszej mocy, niech te zdarzenie Bógdaj nigdy nie praktykowane w dalszym ciągu sejmowania naszego, a quam maxyme z Najjaśniejszym Królem Imcią pruskim postępowaniu, za przykład wziętym i cytowanym nie będzie.

Widzę podaną przez pełnomocnego posła Najjaśniejszego Króla Imci pruskiego JW. Buchholtza do Stanów Sejmujących notę, a w niej żądanie wyznaczenia do negocyowania delegacyi, pytam się o co JW. Poseł chce traktować! Jeżeli o cesyą zabranych mocą oręża świeżo tak znacznych prowincyj polskich - territorium Gdańska i Torunia, pomimo solenne, zawartym traktatem w roku 1775 całość granic polskich zabezpieczenie, tenże sam traktat zaspokoić by onego żądanie powinien, i na onym przestać by należało, któren gdy się dziś narusza, jakże naród ufać może, ażeby teraźniejsze traktowanie tak było mocne, gdyby do zerwania onego nowy jaki nie urodził się pretekst.

Wszakże jeżeli wprowadzenie Najjaśniejszego Króla Imci pruskiego wojsk, pod tytułem zasłonienia siebie od znajdujących się niby w kraju polskim Jakubinów, być mogło powodem zabrania tak znacznych części kraju polskiego, territorium Gdańska i Torunia, któż mu zabroni nowych wyszukiwania wynalazków, do coraz większego zaboru, gdy teraźniejszą łatwą znajdzie approbatę?

I lubo Najjaśniejszy Król Imć pruski dostatecznie zostaje przeświadczonym, iż naród polski, od początku jestestwa swojego, od tak zaraźliwego Jakóbinów płodu, mając swą ziemię czystą, nie zna i znać nie chce takowego tworu w swym kraju ludzi, w których przez tak długi czas szukając, wędrownego nawet z obcych krajów, nie znalazł Jakóbina, wszelako wojsk swych z kraju polskiego wyprowadzić nie chce, lecz przyznania onego domaga się.

I cóż nas dalej czeka z takowego obcych potencyj z narodem polskim postępowania, oto co dziś przemawiają jeszcze, jak do narodu, i żądają swojej przemocy i gwałtu prawnego upoważnienia, to z czasem i ten straciemy zaszczyt, żeśmy naród wolny, żeśmy Polacy, gdy pod tym uleganiem zezwolemy na to, co się przeciwnym egzystencyi naszej, przeciwnym obowiązkom w Instrukcyach nam od współbraci danych, przeciwnym przysiędze przy akcesie do Konfederacyi Targowickiej uczynionej, przy której stać nieodstępnie, każden z nas jest obowiązanym.

Jeżeli ufać godzi się tak wspaniałej Monarchini Najjaśniejszej Imperatorowej całej Rosyi ofiarowanej nam protekcyi, do której poczynione są prośby, aby od ostatniego Ojczyznę naszą bronić raczyła upadku, na cóż sami sobie przyspieszać mamy zgubę? Czekać należy wyraźnej tej Monarchini rezolucyi, czekać na podane posłom zagranicznym noty odpowiedzi, a dopiero łatwiejszy nam z JW. posłem Króla Imci pruskiego do negocyowania okaże się sposób, gdyż doświadczyliśmy już, jaki z skwapliwego postępowania naszego wyniknął skutek, a podobnego nam strzec się roztropność radzi.

A jeśliby (czego się nie spodziewam) Prześwietnym Stanom, nie czekając rezolucyi wyznaczyć deputacyi do negocyowania podobało się, ja wcześnie oświadczam, iż dopóki z granic polskich wojsk Najjaśniejszego Króla Imci pruskiego nie nastąpi ewakuacya, dopóki nie będę widział tak znacznych prowincyj territorium Gdańska i Torunia do ciała Rzpltej przywróconych, dopóty na żadną inną prócz oblikwidowania poczynionych przez wojska Najjaśniejszego Króla Imci pruskiego obywatelom kraju polskiego szkód deputacyą, nie pozwolę i nie pozwalam.

Najjaśniejsze Stany! Nie ma nikt z nas tak absolutnej władzy rozrządzać tym, co do naszego nie należy szafunku, i któż być może tak nieczułym, i tak zapamiętałym, aby świętokradzką ręką wnętrzności swej matki rwać odważył się? I czyliż nie padnie ta haniebna, a w całym wieku nie zmazana na nas plama, którą potomność z wzgardą wyrzucać nam będzie. O wy, Polacy! Gdzie te męstwo, gdzie ta cnota, którą wam przodkowie wasi we krwi waszej zostawili, nie wymówi zapewnie pozór musu, bo przy obronie Ojczyzny, mając cnotę i charakter za najmocniejszą od wszelkich pocisków warownię, nic się lękać dobrze myślący Polak nie powinien.

Narodzie! który występków brzydzisz się, a którego sławą i zaszczytem zawsze była stałość i męstwo, niech teraz będzie na obronę przeciwko wymierzonym gwałtom i przemocy tarczą, a uzbrojeni w nieporuszoną determinacyą, te chlubne odniesiemy zwycięstwo, że potomność czytając w dziennikach czyste postępowania naszego kroki, z uwielbieniem rzeknie: Oto naród, wyzuty z obrony, ogołocony z sił do oparcia się zdolnych, nie ulegał gwałtowi, ani przemoc zdołała odebrać mu tej wolności być prawdziwemi ukochanej swej Ojczyzny synami.


Copyright 1998 by Biblioteka Kórnicka PAN and Centrum Elektronicznych Tekstów Humanistycznych