![]() |
|
![]() | |||||||||
JW. Ksawerego Stoińskiego posła lubelskiego na sesyi dnia 21 czerwca miany Najjaśniejszy Królu, Panie Mój Miłościwy! Najjaśniejsze Rzpltej Stany! Widzi z nas tu każdy, w jak okropnym stanie i nieszczęśliwym losie zostaje Ojczyzna nasza i my wszyscy Polacy w niej zostający. - Zjachaliśmy się tu na to miejsce obrani posłowie od współobywatelów naszych, abyśmy jak mogli służyli Ojczyźnie naszej, a służyli jej w jedności i miłości braterskiej. Do ciebie obracam głos mój Prz. Stanie Rycerski, który zawsze miałeś za powinność przewodniczyć w usługach Ojczyźnie i broniłeś ją w każdym razie śmiało. Na miłość zatym tejże Ojczyzny, ciebie Stanie Rycerski zaklinam, trzymajmy się spólnie wszyscy, jak tylko będzie można. Służmy wiernie Ojczyźnie, a nie skazujmy więcej palcami jeden na drugiego i nie bądźmy przyczyną sami Polacy, by posłowie w areszt byli brani, jak na dniu onegdajszym stało się. - Przekonany każdy tu jest o tym, że pod przemocą jesteśmy i cała wie o tym Europa, a przynajmniej my Polacy nie przykładajmy się sami do tejże przemocy, aby nas nie czerniła potomność na zawsze Polaków. Królu dobry! Oświadczam ci z serdecznym uczuciem wdzięczność za głos twój ojcowski wczoraj do narodu miany otwarty, nim bowiem zaspokajasz acz na moment troskliwość przychilnie Ojczyźnie myślącego Polaka. Utrzymuj ten sentyment, Najjaśniejszy Panie, a my z nim słodko łączyć się pragniemy. Niech odległa potomność ma za przykład, że cnotliwi tej ojcowie pod najokropniejszą przemocą swego szlachetnego nie umieli giąć kolana, zostawując im powody do dźwigania się.
| |||||||||||
![]() |
|
![]() |