![]() |
|
![]() | |||||||||
Jaśnie Wielmożnego Maxymiliana Jazdowskiego Sędziego ziemskiego i posła wdztwa wileńskiego w dniu 23 Novembra 1793 miany Najjaśniejszy Królu, Panie Mój Miłościwy! Prześwietne Rzeczypospolitej Stany! Chwalić lub ganić formy nowego rządu, dziś już pod decyzyą stanów sejmujących przychodzącego, nie umiem i nie trafię, kiedy tak ogromne dzieło, prawdę rzekę, (nam nieznajome, bo w znacznej części czytać nie ukończone, tylko z trzydniowej deliberacyi wyszłe, jako najmniejszy projekt decydować mi przychodzi. Te prawo, które w wiekach następnych, mając być prawidłem niby rządu republikanckiego, ostrzegło moc swą nienaruszoną w następnych sejmach, możeż być one ogółem decydowane. Nie będę wycięczać czasu tak drogiego, to jednak niech mi się godzi przełożyć, co nie z czytania, bom na to czasu mieć nie mógł, przy ciągłych dziennych i nocnych sesyach, lecz przynajmniej z przypadkowego dosłyszenia uszu mych doszło - że następcom tronu Waszej Królewskiej Mości Pana Mego Miłościwego dozwolono moc kupna dóbr dziedzictwem za dziesięć milionów, i to w Prawach Kardynalnych umieszczonym znajduje się. Podobnież wolność zaciągnienia długu dziesięciu milionów. Upoważnienie nadzwyczajnym wielowładztwem Rady Nieustającej. Te i tym podobne niedogodności zwłaszcza w nie rozdanych drukach formy rządowej, mogące większy ucisk i nieszczęśliwość obywatelom przynieść, czynią mi najsprawiedliwszą uwagę, że jak we wszystkich negocyacyach i okolicznościach przeszłych, zgubę i nieszczęśliwość dla Rzpltej naszej przynoszących byłem przeciwny, i nie zgadzałem się, tak równie i na decyzyą ogólnego projektu formy rządowej zgodzić się nie mogę. Raczcie się zastanowić, Najjaśniejsze Stany, z czym my powrócim do braci naszych, co za nadgroda tej ufności, którą nam chętnie powierzoną mieliśmy, gdy będąc tłumaczami ich chęci i woli, to stanowić przedsiębierzemy, w czym dobrze się rozpatrzyć czasu nie mieliśmy, i dlatego co do mej osoby, bym się własnemu wypłacił przekonaniu, na to się nie zgadzam.
| |||||||||||
![]() |
|
![]() |